Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wziął udział w konferencji prasowej w Bogatyni przed kopalnią węgla brunatnego Turów, gdzie krytykował unijną politykę klimatyczną, uderzającą w ten kompleks. - Na szczęście mamy rząd, który stanął na gruncie suwerenności w obronie polskich interesów, nie ugiął się pod presją unijną - ocenił. - Gdyby rząd uległ namowom Platformy Obywatelskiej, pana Trzaskowskiego i Hołowni, znaczna część mieszkańców Dolnego Śląska mogłaby nie mieć prądu, a ceny za energię wzrosłyby drastycznie - stwierdził Ziobro. Zbigniew Ziobro: Zajmijmy się nie tyle krowami, co portfelami Polaków Zbigniew Ziobro odniósł się także do słów premiera Morawieckiego, który radził ministrowi sprawiedliwości by ten "przestał kwękać i zabrał się do pracy". - Jesteśmy gotowi popierać każdego premiera, którego wystawia PiS. Chciałbym powiedzieć jasno - Fit for 55 to dwa biliony złotych, które spadają na Polaków. Jesteśmy gotowi wesprzeć pana premiera w merytorycznej drodze odejścia od tych zobowiązań, do tego trzeba podejść z wielką odwagą i szacunkiem dla portfeli Polaków - stwierdził. Minister sprawiedliwości oznajmił, że "proponuje premierowi merytoryczną, bardzo poważną debatę, jak odejść od tych narzuconych przez Unię Europejską zobowiązań z 2020 roku i będziemy go w tym popierać". - Zajmijmy się nie tyle krowami, co portfelami Polaków i jestem gotów panie premierze spotkać się i rozmawiać o tym - w przeciwnym razie Polakom grozi bieda - dodał. - Wzywam pana premiera, aby od tego zobowiązania z grudnia 2020 roku odejść - zaapelował Ziobro. Morawiecki do Ziobry: Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje Podczas poniedziałkowej konferencji w gdyńskim porcie premier Mateusz Morawiecki odniósł się do krytyki Zbigniew Ziobry pod adresem polityki europejskiej polskiego rządu. - W dzieciństwie spędziłem dużo czasu na wsi i tam rolnicy nauczyli mnie takiego powiedzenia: "Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje" - ocenił. - Polityka to gra zespołowa, tylko w zespole są tacy, którzy cały czas marudzą, narzekają, że ktoś im nie podaje piłki, a są też tacy, którzy walczą, by jak najwięcej osiągnąć w sytuacjach kryzysowych. Nie ma co narzekać i kwękać, trzeba zabrać się do roboty, minister sprawiedliwości ma bardzo dużo do zrobienia - oznajmił premier.