Rwące potoki na ulicach i podtopienia. Front burzowy przeszedł przez Polskę
Zalane posesje, podtopienia, przewrócone drzewa i płynące ulicami wartkie strumienie wody. To krajobraz, jaki zostawiły po sobie na południu Polski czwartkowe burze. W całym kraju doszło do prawie 200 interwencji.

W skrócie:
- W południowej Polsce miały miejsce burze, które spowodowały liczne podtopienia.
- Strażacy interweniowali prawie 200 razy, z czego większość na Śląsku i w Małopolsce.
- Na skutek burz wystąpiły problemy z dostawą prądu oraz utrudnienia w komunikacji kolejowej.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W czwartkowe popołudnie południową część Polski nawiedziły burze, którym towarzyszyły silny wiatr i ulewne deszcze. Niespokojnie było m.in. na Śląsku, Dolnym Śląsku i w Małopolsce.
Z tego powodu w niektórych miejscach konieczne były interwencje straży pożarnej.
Burze w Polsce. Trudna sytuacja na Śląsku
Jak przekazał rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP Karol Kierzkowski, w związku z nawałnicami, strażacy wzywani byli w czwartek ponad 180 razy, przy czym 82 wezwania przypadły na województwo śląskie, a zwłaszcza powiat bielsko-bialski (50 interwencji).
W Małopolsce z kolei doszło do 41 podtopień, z czego 20 w powiecie oświęcimskim, a na Dolnym Śląsku do 11 tego typu zdarzeń.
Jak dodał Kierzkowski, zgłoszenia nie dotyczyły żadnych poważnych incydentów - głównie chodziło o zalane ulice, zagłębienia terenu i przewrócone drzewa, "więc jak na te alerty, które zostały wydane, zdarzenia atmosferyczne miały bardzo spokojny przebieg".
Pogoda. Racibórz walczył z burzami. Woda na ulicach
Mimo tego groźnie było przez chwilę np. w powiecie raciborskim. Tam, co widać na nagraniach udostępnionych w sieci, woda płynęła wartko ulicami.
Drogi w momencie zamieniły się w potoki choćby w Pawłowie i Cyprzanowie.
- Woda spływała tam ulicami i płynęła od krawężnika do krawężnika. Na nagraniach mogło to wyglądać poważnie, ale woda już spłynęła, zostało błoto - uspokajali wieczorem w rozmowie z WP strażacy.
Przez kraj przetoczyły się nawałnice. Prawie 200 interwencji straży
W Małopolsce natomiast, jak podało biuro Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, w dwóch miejscach piorun uderzył w stodoły. Bez prądu pozostawało 260 odbiorców. Ze skutkami burz mierzyła się ponadto kolej.
Pociągi na trasie Kraków-Tarnów zmieniły trasy, ulewa zakłóciła też przebieg uroczystości związanych z Marszem Żywych w Oświęcimiu.
Wcześniej IMGW prognozował na południu kraju silne burze z ulewnymi opadami deszczu do 70 mm. Mieszkańcy zagrożonych terenów otrzymali alert RCB i ostrzeżenia przed podtopieniami. Rzecznik MSWiA informował o zebraniu sztabu kryzysowego w tej sprawie z udziałem przedstawicieli służb i wojewodów.
Oprócz tego wydane zostały ostrzeżenia hydrologiczne I stopnia przed gwałtownym wzrostem stanów wód na obszarach województw: dolnośląskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego, opolskiego, południowej części lubuskiego, lubelskiego, wielkopolskiego, mazowieckiego, północnej części śląskiego, oraz znacznej części woj. łódzkiego. Obowiązują one do godz. 11 w piątek.
W przypadku każdych ostrzeżeń zalecana jest ostrożność oraz śledzenie komunikatów o rozwoju sytuacji pogodowej.