Jak wynika z wpisu zamieszczonego przez wiceszefa MON, Polska nie zgodziła się na przekazanie systemu Patriot Ukrainie. Jak zaznaczył Cezary Tomczyk, "Polskie patrioty bronią polskiego nieba i to się nie zmieni". Wcześniej szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera przekazał, że baterie Patriot stacjonujące w Polsce nie powinny być z niej przekazywane. - Jesteśmy krajem, przez który przechodzi większą część pomocy wojskowej, w którym w ciągu ostatnich dwóch lat trzykrotnie była naruszana przestrzeń powietrzna przez pociski manewrujące, co kosztowało życie dwóch obywateli, krajem, który nie tylko ma kluczowe znaczenie dla zaopatrzenia Ukrainy, ale również całego systemu odstraszania i przygotowania ewentualnej obrony na flance wschodniej - przekazał Siewiera podczas rozmowy z Radiem Zet. - Poprosiłem o spotkanie swojego odpowiednika w USA, czyli Jake'a Sullivana, by móc pomówić o tym zagadnieniu, dlatego że te informacje są niepokojące - poinformował. Dodał, że przesunięcie całej baterii z kraju do kraju jest też bardzo niebezpieczne. Jego słowa to reakcja na wcześniejsze doniesienia "New York Times" o tym, że stacjonujące w Polsce Patrioty mają zostać przesunięte na Ukrainę. Wojna w Ukrainie. Systemy Patriot przesunięte z Polski? Gazeta podała, że prezydent USA Joe Biden zatwierdził wysłanie Ukrainie kolejnego systemu Patriot. W publikacji wskazano, że system ma zostać przesunięty do Ukrainy z Polski. "NYT" donosił wówczas, że głównym problemem dla administracji był wybór, skąd wysłać systemy do Ukrainy. Jak poinformowano, amerykański rząd nie chciał przesuwać tych rozmieszczonych na terytorium USA. Do tej pory Stany Zjednoczone wysłały na Ukrainę jeden system Patriot. Podobnie uczyniły Niemcy i Holandia. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz przekazał, że do końca czerwca jego kraj przekaże kolejną baterię Ukrainie. Waszyngton próbuje wciąż przekonać sojusznicze kraje do przekazania Ukrainie ich Patriotów. O podjętych dyskusjach na ten temat z innymi krajami mówił otwarcie szef Pentagonu Lloyd Austin. Potrzebę otrzymania systemów często podkreślał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Uznał, że Kijów potrzebuje co najmniej siedmiu Patriotów do skutecznej obrony swojej przestrzeni powietrznej. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!