Zełenski nie szczędził gorzkich słów. Stoltenberg przekazał decyzję NATO
Państwa NATO wyraziły zgodę na przekazanie Ukrainie dodatkowych systemów Patriot - poinformował Jens Stoltenberg po szczycie ministrów obrony Paktu Północnoatlantyckiego. W spotkaniu z szefami resortów udział wziął także Wołodymyr Zełenski. Prezydent mówił, czego potrzebuje jego kraj. Nie szczędził też gorzkich słów pod adresem sojuszników z Zachodu.
W piątek odbyło się spotkanie ministrów obrony państw członkowskich NATO. W formie zdalnej obecny był także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który w emocjonalnym przemówieniu określił obecny poziom pomocy zagranicznej jako "bardzo ograniczony".
- Putina trzeba sprowadzić na ziemię, a nasze niebo znów musi stać się bezpieczne. To całkowicie zależy od waszej decyzji i tego, czy rzeczywiście jesteśmy sojusznikami - stwierdził ukraiński przywódca.
Jednocześnie zwrócił uwagę, że podczas ataku Iranu na Izrael w nocy z soboty na niedzielę państwa Paktu Północnoatlantyckiego zaangażowały się w obronę izraelskiej przestrzeni powietrznej.
Ukraina. NATO wyśle wsparcie
Zełenski dodał, że tylko w tym roku jego kraj został zaatakowany przez niemal 1200 rosyjskich rakiet, ponad 1500 dronów i 8500 bomb kierowanych. Za bezpośrednią przyczynę tego stanu rzeczy wskazał ograniczenie wsparcia z Zachodu.
- Powiedzmy wprost - do obrony potrzebujemy jeszcze siedmiu Patriotów lub podobnych systemów, a to zaledwie minimum. Mogą one uratować wiele istnień ludzkich i naprawdę zmienić sytuację - oznajmił prezydent.
Po posiedzeniu ministrów sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg przekazał, że sojusznicy zgodzili się na wyposażenie Kijowa w dodatkowe baterie. - Oprócz Patriotów istnieje inna broń, którą możemy zapewnić - powiedział i dodał, że państwa NATO, które nie dysponują takim sprzętem, zobowiązały się zapewnić wsparcie finansowe.
Ukraina a pomoc z USA. W grze miliardy dolarów
Jak podkreśla agencja Reutera, w ostatnich tygodniach Rosja nasiliła bombardowania dalekiego zasięgu, wycelowane w infrastrukturę energetyczną Ukrainy i jej miast, co zwiększyło presję na Kijów.
"Jednocześnie bardziej liczne i lepiej wyposażone siły Moskwy powoli przesuwają się dalej na polu bitwy" - czytamy.
Tymczasem amerykański Kongres wciąż zwleka z zaakceptowaniem pakietu pomocowego dla Ukrainy. Zgodnie z zapowiedzią republikańskiego spikera Izby Reprezentantów do głosowania w tej sprawie ma dojść w sobotę. Przyjęcie ustawy uwolniłoby dziesiątki miliardów dolarów wsparcia.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!