Tusk przypomina o przestrzeganiu prawa. Wskazuje na Kaczyńskiego
"Kiedy słyszę, że polityk nie powinien odpowiadać za 'byle wykroczenie', niedobrze mi się robi" - oświadczył Donald Tusk, odnosząc się do piątkowego głosowania nad immunitetem Jarosława Kaczyńskiego. Premier dodał, że ludzie władzy "powinni szczególnie przestrzegać prawa i odpowiadać za jego naruszenie", nawet jeśli dotyczy to prezesa PiS.

W piątek Sejm większością głosów zagłosował za uchyleniem immunitetu Jarosławowi Kaczyńskiemu w związku z wnioskiem z oskarżenia prywatnego aktywisty Zbigniewa Komosy. Zarzuca on prezesowi PiS pobicie.
Izba niższa nie zgodziła się jednak na odebranie immunitetu politykowi z wniosku komendanta głównego policji, który dotyczył zniszczenia wieńców składanych przed pomnikiem smoleńskim z tabliczką z napisem obarczającym winą za katastrofę samolotu w 2010 roku prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Immunitet Jarosława Kaczyńskiego. Premier wspomniał o "przestrzeganiu prawa"
Wieczorem do wydarzeń w parlamencie odniósł się premier Donald Tusk. "Kiedy słyszę, że polityk nie powinien odpowiadać za 'byle wykroczenie', niedobrze mi się robi" - napisał szef rządu.
W ocenie Tuska "to właśnie ludzie władzy powinni szczególnie przestrzegać prawa i odpowiadać za każde jego naruszenie. Nawet prezes". Wcześniej, w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie premier podkreślił, że przynajmniej w kwestii głosowania dotyczącego "czynu przeciwko obywatelowi" koalicja rządząca uzyskała większość.
- Aby odebrać immunitet i żeby polityk za krzywdę wyrządzoną zwykłemu człowiekowi odpowiadał przed wymiarem sprawiedliwości - mówił Tusk, nadmieniając przy tym, że "niektórzy są bardziej zdeterminowani, niektórzy mniej".
Sejm za uchyleniem immunitetu Kaczyńskiemu. Prezes PiS komentuje
Po głosowaniu Kaczyński przekazał dziennikarzom, że "spodziewał się" takiej decyzji w sprawie jego immunitetu. Kiedy dziennikarka Polsat News nadmieniła, że teraz prezes PiS będzie mógł dowieść swoich racji przed sądem, ten odparł: - Niech pani nie żartuje, jak my wrócimy do władzy, wtedy będą porządne sądy i wtedy będzie można to zrobić. A w tej chwili sądy to, proszę wybaczyć, ale to nie są sądy.
- Trudno, żebym był zadowolony, ale też nie jestem specjalnie zmartwiony. (...) To będzie dla mnie okazja, żeby pokazać, jak w Polsce można obrażać zasłużonego człowieka, prezydenta RP i prowadzić putinowską propagandę - mówił Jarosław Kaczyński.
Za uchyleniem immunitetu prezesowi PiS w związku z wnioskiem z oskarżenia Komosy głosowało 241 posłów, przeciw było 206, nikt nie wstrzymał się od głosu.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!