Prezydent Warszawy, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski powiedział, że obecnie "polityka PiS, która o wszystko oskarża Donalda Tuska staje się coraz bardziej groteskowa". - To przestaje działać. Po prawie siedmiu latach rządów ministrowie czy premierzy PiS mówią "to wina Tuska". Oni zaczynają się sami ośmieszać. Można było to mówić pół roku po odzyskaniu rządów przez PiS, rok, ale nie prawie siedem lat po - powiedział polityk PO. Trzaskowski: Wybory były wolne, ale nie dokładnie równe Prowadzący Bogdan Rymanowski zapytał Rafała Trzaskowskiego, czy uważa, że w Sejmie powstanie komisja ws. podsłuchów. - Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Nie wiem, ale jeśli sami politycy PiS (Jan Krzysztof Ardanowski - red.) podejrzewają, że byli podsłuchiwani przez swoich własnych kolegów i mówią, że sensowne byłoby powołanie takiej komisji to po pierwsze, widać jaki to jest skandal, a po drugie, być może powstanie takiej komisji jest coraz bardziej prawdopodobne - podkreślił. Trzaskowski podkreślił, że nie badał swojego telefonu pod katem użycia Pegasusa. - Niestety nie wszystkie programy operacyjne mogą zostać sprawdzone tym systemem, dlatego trzeba komisji, która to wyjaśni - dodał. Prezydent Warszawy powiedział, że "podsłuchiwać można nie tylko Pegasusem, ale również w milion innych sposobów. - Mam takie wrażenie, że na pewno te wybory parlamentarne i prezydenckie, mimo, że były wolne, to nie były dokładnie równe. Choćby dlatego, że rządzący używali propagandy i całego aparatu państwa, żeby atakować opozycję. Nie da się wykluczyć dzisiaj, że podsłuchiwali polityków opozycji i to trzeba wyjaśnić - podsumował Trzaskowski.