Na konferencji prasowej w czwartkowe przedpołudnie Marian Banaś przekazał, że kontrola wykonana przez podległych mu pracowników NIK obejmowała okres od stycznia 2018 roku do maja 2024 roku. - Wykazała aż 46 nieprawidłowości w pięciu obszarach - podkreślił. W MSZ od listopada 2022 roku do maja 2023 roku "funkcjonował korupcjogenny mechanizm wpływania na niektórych konsulów RP w zakresie przyspieszania rozpatrywania wniosków wizowych i uzyskiwania korzystnych decyzji" - relacjonował Banaś. Jak tłumaczył, minister spraw zagranicznych nie wykonywał w rzetelny sposób funkcji nadzorczej nad służbą konsularną. W sprawę zamieszane były także firmy zewnętrzne oraz nieformalny doradca nigdy niezatrudniony w MSZ. Cudzoziemcy otrzymywali pozwolenie na pracę za pośrednictwem spółek współpracujących z resortem spraw zagranicznych. Wojna w Ukrainie. NIK: Rosjanie dostawali wizy w Polsce Prezes NIK wskazał na program Poland Business Harbour. - Był to najprostszy, najtańszy i najszybszy sposób uzyskania możliwości wjazdu na terytorium Polski i Unii Europejskiej - przekazał. W okresie od 1 marca 2022 roku do 31 grudnia 2023 roku, czyli po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, z tej okazji skorzystało ponad 1,8 tys. obywateli Rosji. W podsumowaniu Banaś podkreślił, że w latach 2018-2023 cudzoziemcy złożyli w Polsce ponad 6,5 mln wniosków wizowych. Wydano 6,1 ml wiz, z czego 3,4 mln dla obywateli Ukrainy. 1,6 mln przekazano dla obywateli Białousi, a ponad 350 tys. Rosjanom. Afera wizowa. Znamy szczegóły raportu NIK O sprawie pisaliśmy w Interii, powołując się w czwartkowy poranek na nieogłoszony jeszcze raport NIK. Z ustaleń wynika, że wizy miały trafić - po rozpoczęciu wojny w Ukrainie - do 1838 Rosjan. Piotr Wawrzyk i Zbigniew Rau w największej mierze odpowiadają za aferę wizową w Polsce - ustaliła Najwyższa Izba Kontroli. To przez działania ministra Raua, bądź ich brak, pod koniec rządów PiS mógł powstać system w zasadzie niekontrolowanego wydawania wiz m.in. dla obywateli krajów muzułmańskich. W konsekwencji braku odpowiedniego nadzoru nad Departamentem Konsularnym, wiza naszego kraju stała się po prostu towarem. Tanim i łatwo dostępnym. - Prokuratura musi rozszerzyć śledztwo o narażenie bezpieczeństwa Polski - zaznaczył w rozmowie z naszym portalem Michał Szczerba, były szef komisji śledczej ds. afery wizowej. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!