Szef KRRiT o decyzji prezydenta. "Uważa, że robimy dobrą robotę"

Joanna Mazur

Joanna Mazur

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
1,4 tys.
Udostępnij

Prezydent Andrzej Duda nie potwierdził wygaśnięcia kadencji członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. - Jestem zadowolony, że prezydent przedłużył tę kadencję, bo oznacza to, że pozytywnie odbiera nasze działania - ocenił w rozmowie z Interią Maciej Świrski. Szef KRRiT podkreślił, że Rada stara się "zniwelować zniszczenia, dokonane przez rząd Donalda Tuska".

Szef KRRiT Maciej Świrski reaguje na decyzję prezydenta
Szef KRRiT Maciej Świrski reaguje na decyzję prezydentaWojciech Olkusnik/East News

Kancelaria Prezydenta poinformowała w czwartek, że "na podstawie art. 12 ust. 5 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej nie potwierdził wygaśnięcia kadencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji".

Tym samym prezydent Andrzej Duda nie podzielił stanowiska przedstawionego w uchwałach Sejmu i Senatu, a wygaśnięcie kadencji wszystkich członków KRRiT nie następuje.

KRRiT. Maciej Świrski o decyzji Andrzeja Dudy

O komentarz do decyzji prezydenta Polski Interia zwróciła się do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego. - Jestem zadowolony, że prezydent przedłużył tę kadencję, bo oznacza to, że pozytywnie odbiera nasze działania, które polegają na obronie praworządności w mediach - przekazał w rozmowie.

Wcześniej ruch Andrzeja Dudy zapowiadała szefowa prezydenckiej kancelarii Małgorzata Paprocka, która stwierdziła, że w ostatnich miesiącach przed KRRiT "stały naprawdę wielkie wyzwania". 

- Wypowiedź minister Paprockiej odnosi się do naszych działań, mających na celu utrzymanie praworządności w Polsce, a przynajmniej zniwelowania zniszczeń, które dokonał rząd Donalda Tuska poprzez swoje działania, przede wszystkim oszustw prawnych, których dokonał. Koalicja rządząca chce jeszcze do tego, żeby Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w tym uczestniczyła - mówił Maciej Świrski, nadmieniając, że "nie ma na to zgody".

Jak podkreślił, podobne stanowisko wyraził podczas prezentowanego w Sejmie sprawozdania w tej sprawie. - Większość sejmowa i senacka odrzuciła to sprawozdanie, pan prezydent - jak rozumiem - uważa, że robimy dobrą robotę. Wrogowie wolności słowa się cieszą, że sprawozdanie KRRiT zostało odrzucone, a prezydent mówi, że dalej mamy walczyć o wolność słowa - ocenił Świrski w rozmowie z Interią.

Kadencja członków KRRiT przedłużona

Zarówno Sejm i Senat w uchwałach z 26 lipca 2024 roku w sprawie sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, odrzucił sprawozdanie z działalności KRRiT w 2023 roku.

Podczas debat w obu izbach nad sprawozdaniem przedstawiciele koalicji rządowej zarzucali KRRiT w obecnym składzie m.in. łamanie w czasie rządów PiS zasady mówiącej, że Rada "stoi na straży wolności słowa w radiu i telewizji, samodzielności nadawców i interesów odbiorców oraz zapewnia otwarty i pluralistyczny charakter radiofonii i telewizji". Zarzucali KRRiT także polityczną stronniczość w odniesieniu do nadawców publicznych i ich programów informacyjnych za czasów poprzedniej władzy.

Z kolei w maju posłowie koalicji rządzącej złożyli w Sejmie wstępny wniosek o postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunał Stanu. Zarzucali oni szefowi KRRiT m.in. blokowanie około 300 mln zł z abonamentu dla publicznego radia i telewizji, a także blokowanie koncesji dla nadawców prywatnych. Sam Świrski ocenił wówczas, że jest to próba zastraszenia jego oraz Rady.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Przejdź na