Głównym założeniem rządowej nowelizacji jest to, by 15 sędziów-członków KRS było wybieranych w wyborach bezpośrednich i w głosowaniu tajnym przez wszystkich sędziów w Polsce, a nie - jak jest po zmianie przepisów z grudnia 2017 r. - przez Sejm. Po wyborze nowych członków KRS obecni sędziowie-członkowie Rady mieliby stracić mandaty. KRS, której zadaniem jest chronienie niezależność sądów i niezawisłość sędziów, rozpatruje i ocenia kandydatury na stanowiska sędziego, a także przedstawia prezydentowi wnioski o powołanie sędziów. W skład KRS wchodzi 25 osób, w tym 15 członków wybranych spośród sędziów. Do 2017 r. ich wyboru dokonywały środowiska sędziowskie. Małgorzata Paprocka: Nowelizacja jaskrawo sprzeczna z konstytucją Wcześniej Małgorzata Paprocka podkreślała, że nowelizacja ustawy o KRS jest "tak jaskrawo sprzeczna z konstytucją, że tutaj nie ma możliwości zaakceptowania takich rozwiązań". "Pan minister sprawiedliwości, pan premier mają pełną świadomość tego, że ta ustawa jest po prostu jawnie niezgodna z konstytucją. To nie jest tylko stanowisko pana prezydenta, ale wielu autorytetów Sądu Najwyższego, prawników, sędziów. Nie ma tutaj pola do dyskusji" - zaznaczyła prezydencka minister w rozmowie z PAP 15 lipca. Tryb kontroli prewencyjnej oznacza, że prezydent przed podpisaniem ustawy występuje do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o zbadanie zgodności projektu z ustawą zasadniczą. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!