Wyciek planów armii to nie wszystko. Coraz więcej problemów doradców Trumpa

Marcin Jan Orłowski

Marcin Jan Orłowski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Hahaha
haha
Lubię to
like
105
Udostępnij

Kolejny wyciek poufnych danych wśród bliskich współpracowników Donalda Trumpa. Oprócz informacji dotyczących działań bojowych amerykańskiej armii, do sieci trafiły także numery telefonów, adresy e-mail, a także hasła do różnego typu kont i profili. W sprawę ponownie zamieszany jest m.in. Mike Waltz.

Kolejny wyciek danych wśród współpracowników Donalda Trumpa
Kolejny wyciek danych wśród współpracowników Donalda TrumpaANNA MONEYMAKERAFP

O wycieku prywatnych numerów, kont i adresów pisze Der Spiegel. Jak wynika z ustaleń dziennikarzy dane kilku współpracowników prezydenta USA pojawiły się w sieci wskutek zhakowania baz danych.

Internauci bez problemu mogli odnaleźć m.in. prywatny numer telefonu, adres e-mail i hasła doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA Mike'a Waltza. W sieci pojawiły się także dane dyrektor wywiadu narodowego Tulsi Gabbard i sekretarza obrony Pete'a Hegsetha.

Zdaniem eksperta ds. cyberbezpieczeństwa Donalda Ortmanna, taki wyciek otwiera drogę do działania wrogich agencji wywiadowczych, które będą mogły wykorzystać pozyskane informacje m.in. do phishingu, instalowania oprogramowania szpiegującego, a także włamań do zamkniętych czatów.

USA. Wyciek tajnych danych współpracowników Trumpa

Wyciek danych współpracowników Donalda Trumpa to kolejna tego typu wpadka w ostatnich dniach. Zaledwie kilkadziesiąt godzin wcześniej redaktor naczelny tygodnika "The Atlantic" Jeffrey Goldberg ujawnił, że został omyłkowo dołączony do rozmowy amerykańskich urzędników, która toczyła się w aplikacji Signal.

W jej trakcie omawiane były szczegóły operacji przeciwko rebeliantom Huti, a także udostępnione zostały tajne plany uderzenia w Jemenie. Osobą, która zaprosiła dziennikarza do dyskusji był doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz.

"Gdyby informacje tam zawarte przeczytał przeciwnik Stanów Zjednoczonych, mogłyby one zostać wykorzystane do wyrządzenia krzywdy amerykańskiemu personelowi wojskowemu i wywiadowczemu" - komentował Jeffrey Goldberg.

Pomimo że sprawa wywołała ogromne poruszenie w światowych mediach, to sam Donald Trump bagatelizował jej wagę. W rozmowie z NBC stwierdził, że "Mike Waltz wyciągnął wnioski i jest dobrym człowiekiem".

Prezydent USA podkreślił, że zdarzenie jest jedynie potknięciem i nie ma żadnych poważnych konsekwencji.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Polska bez podatków? Mentzen w "Graffiti": To był żart
      Polska bez podatków? Mentzen w "Graffiti": To był żartPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na