Sejm wybrał Rzecznika Praw Dziecka. Jest decyzja

Monika Horna-Cieślak mogła cieszyć się poparciem Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy. Przeciwko byli posłowie PiS i Konfederacji. W sumie za głosowało 246 posłów, przeciw było 176. Trzech posłów PiS się wstrzymało: Dariusz Matecki, Marcin Romanowski i Michał Wójcik. W Kukiz'15 za kandydaturą mecenas był Paweł Kukiz, przeciw Marek Jakubiak.

Podczas dyskusji nad kandydaturą, Dorota Łoboda z KO podkreśliła, że Horna-Cieślak "swoją wrażliwością, doświadczeniem pokazała, że słucha młodych osób". - Rozumie, że my dorośli nie mamy władzy nad dziećmi, ale powinniśmy przyjąć za te dzieci odpowiedzialność - mówiła Łoboda.

Z kolei Maja Nowak z Polski 2050 wskazywała, że urząd Rzecznika Praw Dziecka wymaga odbudowy. - Na tym stanowisku potrzeba fachowca o ogromnej wiedzy, ale też człowieka pełnego determinacji, nieustępliwości i uporu w walce o ochronę życia i zdrowia dzieci - dodała Nowak. Posłanka stwierdziła też, że zdaniem jej klubu Horna-Cieślak jest gwarancją, że "prawa dziecka zostaną przywrócone".

Monika Horna-Cieślak jest adwokatką, aktywistką i działaczką społeczną. Od 19. roku życia zajmuje się ochroną praw dzieci. Udziela pomocy prawnej osobom młodym, doświadczającym przemocy psychicznej, fizycznej oraz seksualnej. W swojej działalności na rzecz dzieci podejmuje szerokie działania m.in. legislacyjne, szkoleniowe, koordynuje projekty edukacyjne.

Tworzyła kampanie społeczne, budowała przyjazny wymiar sprawiedliwości, świadczyła indywidualne konsultacje i wsparcie dla klientów Centrum Pomocy Dzieciom w ramach współpracy z Fundacją Dajemy Dzieciom Siłę. Jest członkinią Komisji Praw Człowieka przy Naczelnej Radzie Adwokackiej, przewodniczącą Sekcji Praw Dziecka oraz członkinią Komisji ds. współpracy z sądami przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Warszawie. Jest także autorką programu HELP Rady Europy.

Horna-Cieślak jest współautorką wielu aktów prawnych dotyczących praw dzieci, w szczególności ustawy o ochronie małoletnich, czyli tzw. ustawy Kamilka z Częstochowy, oraz ustawy zwiększającej dostęp do psychologa osobom młodym bez zgody opiekuna prawnego, które współtworzyła z młodzieżą

Przed wyborem Monika Horna-Cieślak zapowiedziała, że jeśli faktycznie zostanie rzecznikiem, "zmieni się funkcjonowanie tego urzędu".  - Będzie tam więcej osób młodych, dzieci - czyli zasada "nic o nas bez nas". No i oczywiście ekspertów, ale chciałam położyć ten akcent, bo głosów młodych było ostatnio mało - argumentowała. Dodała, że chce również, by na stanowisku zastępcy rzecznika znalazła się osoba młoda.

Wśród kluczowych problemów, którymi chciałaby się zająć, wymieniła m.in. edukację i "pogłębioną dyskusję na temat tego, jak funkcjonują dzieci i cały system", sytuację nauczycieli oraz dostęp dzieci do psychologów i psychiatrów.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!