Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Sejm: Debata nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministra Kaczmarka

W Sejmie zakończyła się debata nad wnioskiem opozycji o wotum nieufności dla ministra skarbu Wiesława Kaczmarka. Opozycja zarzuca Kaczmarkowi, że przedkłada interes pośredników handlowych - w tym firm Aleksandra Gudzowatego - nad interes państwowy. Ma jednak za mało głosów do odwołania Kaczmarka. Dzisiaj SLD zapowiedział w Sejmie, że nie poprze tego wniosku. Wiesław Kaczmarek uważa, że wniosek o jego odwołanie został złożony przez PO i PIS z powodów politycznych. Tego samego zdania jest premier Leszek Miller, który zwrócił się dzisiaj do Sejmu o odrzucenie wniosku opozycji o odwołanie ministra skarbu.

To drugi taki wniosek wobec ministra rządu Leszka Millera. W grudniu Sejm odrzucił wniosek o odwołanie ministra spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza.

Posłowie Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości uważają, że działalność Kaczmarka zagraża bezpieczeństwu energetycznemu państwa. Chodzi tu między innymi o decyzje personalne ministra w Polskim Górnictwie Naftowym i Gazownictwie. Według PO i PiS, przez działania kadrowe w PGNiG minister skarbu uniemożliwił zmiany własnościowe zmierzające do wykluczenia zbędnego pośrednika w handlu gazem z Rosjanami, przez co ucierpiały interesy państwa. W uzasadnieniu wniosku z drugiej połowy grudnia napisano, że źródła decyzji ministra można "upatrywać w liście prezesa Bartimpex SA, prywatnego przedsiębiorcy, pana Aleksandra Gudzowatego, który, jako udziałowiec Gas Trading, poczuł się zagrożony eliminacją z interesów".

7 grudnia minister skarbu zawiesił prezesa PGNiG i dwóch jego zastępców, a później zmieniono cały zarząd firmy. Prasa przypomniała, że rząd Buzka chciał przywrócić w EuRoPolGazie, firmie eksploatującej gazociąg jamalski, równy podział akcji między rosyjski Gazprom a polski PGNiG, eliminując spółkę Gas Trading, powiązaną z Bartimpexem Aleksandra Gudzowatego. Media pisały, że teraz szefem PGNiG został partner w interesach Gudzowatego. Sam Kaczmarek zapewniał, że decyzję o zmianie władz PGNiG podjął bez niczyich nacisków, a interes żadnej firmy i korporacji nie miał na nią wpływu.

Kaczmarek: wniosek o wotum z powodów politycznych

Według ministra skarbu Wiesława Kaczmarka, wniosek o jego odwołanie został złożony przez PO i PIS z powodów politycznych. - Mam podstawy aby sądzić, że głównym celem wniosku jest próba dyskredytacji w opinii publicznej działań i decyzji ministra skarbu państwa, służąca wyłącznie politycznym interesom wnioskodawców - powiedział w czasie dzisiejszej debaty sejmowej Kaczmarek. Jego zdaniem, treść i charakter zarzutów kierowanych pod jego adresem nie znajduje potwierdzenia ani w jego wypowiedziach, ani tym bardziej w decyzjach jakie podejmował i podejmuje jako minister skarbu państwa. Według Kaczmarka, przedstawiciel wnioskodawców Jan Rokita, (PO) uzasadniając wniosek o jego odwołanie, "próbował przemycić opinii publicznej proste kłamstwa". Kaczmarek zarzucił Rokicie także brak wiedzy. Szef resortu skarbu apelował też do adwersarzy by, jeżeli chcą prowadzić "prywatną wojnę z Gudzowatym i Bartimpeksem", nie robili tego "jego kosztem".

Premier do posłów: odrzucić wniosek o odwołanie Kaczmarka

Premier Leszek Miller zwrócił się dzisiaj do Sejmu o odrzucenie wniosku opozycji o odwołanie ministra skarbu Wiesława Kaczmarka. Zdaniem szefa rządu wniosek ten ma charakter polityczny. - Jeden z panów posłów powiedział zwracając się do nas: "Nie igrajcie z gazem". Ja mówię: nie igrajcie z państwem, powagą państwa i przyszłością jego obywateli. Wnoszę o odrzucenie wniosku o wotum nieufności w stosunku do ministra Wiesława Kaczmarka - powiedział premier podczas sejmowej debaty, odnosząc się do wypowiedzi Jana Rokity z Platformy Obywatelskiej. Miller przekonywał też, że "mamy do czynienia z wnioskiem o wyraźnym charakterze politycznym. - W tym wniosku prawie nie ma żadnego argumentu merytorycznego, który można by obronić - twierdził.

SLD nie poprze wniosku o odwołanie Kaczmarka

Klub SLD uważa, że wniosek o odwołanie ministra skarbu Wiesława Kaczmarka jest nieuzasadniony. Sojusz będzie głosował przeciwko jego przyjęciu - zapowiedział dzisiaj w Sejmie sekretarz klubu SLD Wacław Martyniuk. - Klub SLD jednoznacznie stwierdza, że dotychczasowa działalność ministra Kaczmarka w żaden sposób nie podważa polskiej racji stanu, jest zgodna z polskim interesem ekonomicznym - mówił Martyniuk podczas dzisiejszej debaty nad wnioskiem opozycji o wotum nieufności dla Kaczmarka. Podkreślił, że polityka kadrowa ministra skarbu, "mimo że nie jest zbyt ruchliwa, pozwala na pozbycie się ze spółek skarbu państwa osób, które w swojej dotychczasowej działalności ewidentnie się nie sprawdziły". Poseł Sojuszu zapowiedział, że jego klub zwróci się do marszałka Sejmu o włączenie do jednego z najbliższych posiedzeń Izby informacji rządu o sytuacji w spółkach skarbu państwa.

PSL będzie głosowało przeciw odwołaniu Kaczmarka

Według Arkadiusza Bratkowskiego (PSL), w złożonym przez PO i PiS wniosku o odwołanie ministra skarbu Wiesława Kaczmarka trudno odnaleźć inne motywy niż czysto polityczne. Klub PSL będzie głosował przeciw odwołaniu Kaczmarka. - Przyznaję, że nie potrafię odnaleźć we wniosku innych niż czysto polityczne motywów - mówił Bratkowski podczas dzisiejszej debaty nad wnioskiem o odwołanie Kaczmarka. Według niego, "pracę ministrów należy oceniać na podstawie wyników ekonomicznych lub społecznych kierowanych przez nich resortów".

- Minister skarbu nadzoruje zbyt ważną i skomplikowaną dziedzinę gospodarki, aby po upływie zaledwie trzech miesięcy urzędowania było można ocenić w sposób konkretny i wymierny rezultaty jego poczynań - uważa Bratkowski.

W Samoobronie nie będzie dyscypliny w sprawie Kaczmarka

- W klubie parlamentarnym Samoobrony nie będzie obowiązywała dyscyplina w głosowaniu nad wnioskiem PO i PiS o wotum nieufności dla ministra skarbu Wiesława Kaczmarka - zapowiedział dzisiaj w Sejmie Kazimierz Wójcik. - Oceniamy, iż jest to kłótnia w rodzinie i rezerwujemy sobie prawo do sposobu głosowania według indywidualnych ocen posłów klubu Samoobrony - mówił Wójcik podczas sejmowej debaty nad wnioskiem o odwołanie szefa resortu skarbu. Dodał, że klub Samoobrony "nie ocenia dobrze programu Narodowych Funduszy Inwestycyjnych autorstwa Wiesława Kaczmarka, ale nie poprze demagogii i hipokryzji polityków PO". Zapowiedział jednak, że Samoobrona będzie "bacznie obserwować" działania Kaczmarka w sprawie "skutecznego" powołania spółki Polski Cukier.

Protasiewicz: decyzje Kaczmarka szkodzą państwu

Poseł Platformy Obywatelskiej Jacek Protasiewicz uważa, że decyzje ministra skarbu Wiesława Kaczmarka "szkodzą państwu". Klub Platformy będzie głosował za odwołaniem szefa resortu skarbu. - Decyzje ministra szkodzą państwu polskiemu. To mocne słowa, ale w żadnym stopniu nie są one wypowiedziane na wyros" - mówił dzisiaj w Sejmie Protasiewicz w debacie nad wnioskiem o wotum nieufności dla Kaczmarka. Według Protasiewicza, Platforma "była i jest zaniepokojona decyzjami rządu Leszka Millera i ministra Kaczmarka". - Poważne wątpliwości wiążą się z tym - czego Polacy się bardzo obawiają - mianowicie, czy podejmując decyzje personalne w PGNiG minister Kaczmarek kierował się interesem kraju, czy interesem wąskiej grupy kapitałowej powiązanej blisko z SLD - powiedział poseł PO.

Kaczyński: to zasadniczy spór jak ma wyglądać polska polityka

Jarosław Kaczyński z Prawa i Sprawiedliwości, które wraz z Platformą Obywatelską złożyło wniosek o odwołanie ministra skarbu, powiedział, że u podstaw tego wniosku leży spór o to, jak ma wyglądać polska polityka. - To nie kłótnia w rodzinie. To zasadniczy spór - jak ma wyglądać polskie państwo i jak ma wyglądać polska polityka - mówił Kaczyński podczas dzisiejszej debaty w Sejmie.

Lider PiS przypomniał, że Polska jest uzależniona od jednego źródła dostaw gazu - z Rosji. - To jest błąd z punktu widzenia bezpieczeństwa i z punktu widzenia handlowego. Błąd, który trzeba naprawić - uznał Kaczyński. Jego zdaniem "dobry minister skarbu powinien zrobić wszystko, aby zlikwidować ową jednostronność dostaw oraz wyjaśnić "dziwne" kwestie związane z kontraktem gazowym". - Minister Kaczmarek poszedł drogą odwrotną - ocenił Kaczyński.

Oskarżył też ministra skarbu i cały rząd o to, że w tej sprawie dokonuje "recepcji wzorów polityki ze Wschodu". - Temu trzeba się przeciwstawić w imię polskiej suwerenności i w imię przyszłości Polski - podkreślał Kaczyński.

UP za odrzuceniem wniosku o odwołanie Kaczmarka

Klub UP będzie głosował za odrzuceniem wniosku o odwołanie ministra skarbu Wiesława Kaczmarka - zapowiedział dzisiaj w Sejmie poseł Unii Ryszard Pojda. Pojda nie zgodził się z zarzutami zawartymi we wniosku o wotum nieufności wobec ministra skarbu. - Mitem jest, że umowa na dostawy gazu z Norwegii jest jedynym sposobem dywersyfikacji zaopatrzenia kraju w gaz i ogromnym sukcesem rządu Jerzego Buzka - powiedział poseł UP podczas debaty na wnioskiem o odwołanie Kaczmarka. - Jeżeli za sukces uważa się umowę przewidującą zamrożenie wydobycia gazu w Polsce, to taki stan rzeczy należy nazwać głupotą gospodarczą - mówił Pojda w Sejmie. Jak dodał, według UP kontrakt norweski, "który zakłada budowę gazociągu i dostawę gazu w myśl zasady bierz i płać, wymaga dokładnej analizy opartej o rzetelny bilans energetyczny i rozeznanie możliwości reeksportu gazu poprzez podpisanie umów".- Każde inne podejście grozi ryzykiem poważnych strat ekonomicznych dla Polski - podkreślił Pojda.

RMF/PAP

Zobacz także