Samorządowcy boją się pomysłu Donalda Tuska. Platforma uspokaja

Kamila Baranowska

Kamila Baranowska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Hahaha
haha
Lubię to
like
1 tys.
Udostępnij

Donald Tusk zapowiedział podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tysięcy zł. Samorządowcy są przerażeni tą wizją. - Już Polski Ład zabrał gminom 20 miliardów złotych rocznie - komentuje Krzysztof Maj z Bezpartyjnych Samorządowców. Zygmunt Frankiewicz, prezes Związku Miast Polskich i członek Ruchu Samorządowego Tak dla Polski przyznaje, że o pomyśle Tuska wcześniej nie słyszał. - Jestem zwolennikiem obniżania podatków, ale nie oszukujmy się, ubytki w PIT w dzisiejszym systemie najmocniej uderzają w samorządy - mówi.

Donald Tusk w Słupsku
Donald Tusk w Słupsku Adam Warżawa PAP

Kwota wolna od podatku to wartość naszego rocznego dochodu, od której nie płacimy podatku PIT. Od stycznia 2022 r. wynosi 30 tys. zł. rocznie. Wcześniej było to 8 tysięcy zł rocznie.

Koalicja Obywatelska wyliczyła, że propozycja podwojenia kwoty wolnej od podatku będzie kosztowała budżet państwa 35 miliardów złotych, z czego 18 miliardów złotych to koszty, jakie poniosą samorządy.

- Musimy zadbać przede wszystkim o pracujących. Kwota wolna od podatku podniesiona do 60 tys. Zarabiający do 5 tys. zł. nie zapłacą PIT. Uchwalmy obniżenie podatków jeszcze w maju - mówił Donald Tusk na spotkaniu z wyborcami w Krakowie.

Wzrost kwoty wolnej od podatku. Samorządowcy przerażeni

Już dziś kondycja samorządów nie jest najlepsza. Związek Miast Polskich wyliczył, że ubytek jednostek samorządu terytorialnego z udziału w PIT w latach 2019-2023 wynosi ponad 64 miliardy złotych, zaś po uwzględnieniu rekompensat blisko 43 miliardy złotych.

Dr Sławomir Dudek, ekonomista z Instytutu Finansów Publicznych w rozmowie z Interią mówi wprost, że w budżecie państwa nie ma dziś środków, by wypłacić samorządom dodatkowe rekompensaty za uszczuplenie ich dochodów. A owo uszczuplenie najmocniej odczują większe miasta i metropolie, bo tam jest najwięcej osób z rocznym dochodem powyżej 60 tysięcy złotych.

Skąd wziąć pieniądze?

- Mamy chwytliwe hasła, ale brakuje odpowiedzi, skąd wziąć na to pieniądze. Brakuje kompleksowych wyliczeń, źródeł finansowania, takiego biznesplanu, który pokazałby, że propozycja jest naprawdę przemyślana i przeliczona. A to powinna być podstawa - mówi dr Dudek.

- Jestem zwolennikiem obniżania podatków, ale nie oszukujmy się, ubytki w PIT w dzisiejszym systemie najmocniej uderzają w samorządy - przyznaje w rozmowie z Interią Zygmunt Frankiewicz, prezes Związku Miast Polskich, były prezydent Gliwic, a dziś senator, związany z Ruchem Samorządowym Tak dla Polski.

- W miastach, które miały duży udział w PIT, rozwiązania, wprowadzone między innymi przez Polski Ład doprowadziły do dramatycznych sytuacji. Niektórym samorządom grozi dziś zapaść. Za ubiegły rok deficyt samorządów wynosi 8 miliardów złotych - podkreśla.

Budżety gmin ucierpią dwa razy mocniej

Kiedy PiS w 2021 roku zapowiadał Polski Ład, który zakładał podniesienie kwoty wolnej z 8 tysięcy złotych do 30 tysięcy złotych, samorządowcy bili na alarm. Pojawiały się wypowiedzi, że to "armagedon", "kres samorządności" i "dobijanie samorządów".

- Jeśli propozycja Donalda Tuska weszłaby w życie, to budżety gmin ucierpią dwa razy mocniej. Bez odpowiedniej rekompensaty to bardzo ryzykowny pomysł - uważa Krzysztof Maj, reprezentujący Bezpartyjnych Samorządowców.

- Jeśli Donald Tusk chce zabić polski samorząd, to niech dalej brnie w tę wojnę na rozdawnictwo, ale niech nie twierdzi, że sprawy samorządu leżą mu na sercu - podkreśla i dodaje, że "nadciąga populistyczny armagedon", który zaczął Kaczyński, a dołączył do niego Tusk.

"Typowa przedwyborcza wrzutka"

Tymczasem politycy PiS chętnie dziś wytykają Tuskowi, że w czasie, gdy był premierem, kwota wolna wzrosła o całe 2 złote, a gdy PiS podnosił ją do 30 tysięcy, to Platforma głosowała przeciw. - Trudno podejrzewać Platformę o spójny plan i pomysł na samorząd, skoro na jednym ze spotkań Donald Tusk nie pamiętał nawet, ile kwoty wolnej obiecał. To wszystko doraźnie wrzucane pomysły, bez szans na realizację - komentuje Paweł Lisiecki, poseł PiS i były samorządowiec. 

Podobnie patrzy na to Remigiusz Górniak, wiceburmistrz Sulejówka i wiceprezes Związku Samorządów Polskich.

- Podwojenie kwoty wolnej od podatku oznacza duży uszczerbek w dochodach podstawowych samorządów. Traktuję tę propozycję jako typową przedwyborczą wrzutkę - mówi Interii. I dodaje, że do tej pory osią polityki Platformy była teza, że to rząd PiS gnębi samorządy. - Jak się do tego ma ta propozycja? - pyta retorycznie.

Konflikt PO z samorządowcami?

Niektórzy nasi rozmówcy nieoficjalnie wskazują, że sprawa podniesienia kwoty wolnej od podatku może poważnie poróżnić Tuska i Platformę ze środowiskami samorządowymi, które dziś wspierają opozycję. Mowa głównie o Ruchu Samorządowym Tak dla Polski, skupionym wokół prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego i prezydentów największych polskich miast.

Samorządowcy z Ruchu Tak dla Polski domagają się zmiany całego systemu finansowania samorządów, na zdjęciu podczas konferencji prasowej 9 maja 2023
Samorządowcy z Ruchu Tak dla Polski domagają się zmiany całego systemu finansowania samorządów, na zdjęciu podczas konferencji prasowej 9 maja 2023Jacek Dominski/REPORTEREast News

- Na razie ludzie z Tak dla Polski robią dobrą minę do złej gry i czekają na konkrety dotyczące finansów dla samorządów. Jeśli tego nie będzie, to może być różnie. A ostatnią rzeczą potrzebną dziś Tuskowi jest kolejny konflikt w szeregach opozycji - mówi nam jeden z samorządowców.

Zygmunt Frankiewicz ze Związku Miast Polskich, który zasiada w zarządzie Ruchu Tak dla Polski, przyznaje, że nie wiedział, że Platforma planuje podnieść kwotę wolną od podatku.

- Nie słyszałem o tym pomyśle wcześniej, nikt go z nami nie konsultował, ale jako Ruch Tak dla Polski mamy podpisane porozumienie z partiami opozycyjnymi, z Donaldem Tuskiem także, w którym na pierwszym miejscu jest zobowiązanie do poprawy sytuacji finansowej samorządów. Przy czym nam nie chodzi o doraźne, lecz o systemowe rozwiązania. I nad tym będziemy teraz pracować i o tym rozmawiać między innymi 29 maja w Gliwicach, gdzie zapraszamy wszystkich liderów na rozmowę o sprawach programowych dla samorządu - mówi.

Rekompensaty tak, ale nie uznaniowe i epizodyczne

- Dalsze obniżanie dochodów własnych samorządów musi wiązać się z rekompensatami. Nie może być tak, że zabieramy samorządom dochody własne i dajemy w zamian rekompensaty, które są uznaniowe, epizodyczne i które nie pozwalają zaplanować żadnych inwestycji czy działań długofalowych. A tak jest w tej chwili, gdy dochodzi do kuriozalnych sytuacji, że są gminy, które dostawały wielokrotnie więcej rekompensat niż utraciły z PIT oraz takie, które dostawały wielokrotnie mniej - mówi senator Frankiewicz. 

- Potrzebne jest przemodelowanie całego systemu finansowania samorządów i wierzę, że za propozycją Koalicji Obywatelskiej o podniesieniu kwoty wolnej pójdą takie zmiany - deklaruje Frankiewicz.

Krzysztof Maj przypomina z kolei, że Bezpartyjni Samorządowcy trzy miesiące temu złożyli propozycję, by rekompensując straty samorządom, rząd podzielił się wpływami z VAT.

- Podtrzymujemy ten apel. Panie premierze, odwagi, podzielcie się VAT-em z samorządami! - apeluje w rozmowie z Interią.

Platforma obiecuje kompleksowy projekt

Tymczasem Koalicja Obywatelska uspokaja, że nie zostawi samorządów samym sobie i w najbliższym czasie przedstawi całościowy program zwiększania dochodów własnych samorządów.

- W projekcie ustawy wskazaliśmy odesłanie do ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. To będzie odrębny, kompleksowy projekt. Pokażemy go w jednej z najbliższych odsłon. Będzie to gwarancja, że - w przeciwieństwie do PiS - zwiększymy dochody własne samorządów - mówi Interii poseł Borys Budka, szef klubu Koalicji Obywatelskiej.

Kamila Baranowska

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Frankiewicz: Samorządy tracą płynność finansową. Najgorzej jest w dużych miastach
      Frankiewicz: Samorządy tracą płynność finansową. Najgorzej jest w dużych miastachRMF
      Przejdź na