Rafał Trzaskowski reaguje na słowa prezesa PiS. "To jest coś niesamowitego"
- Cały czas martwiliśmy się ruskimi trollami, które dominują w naszej przestrzeni medialnej, a tutaj mamy trolle Macierewicza, które rozpowszechniały kłamstwa i manipulacje. To jest działanie na rzecz Rosji - powiedział Rafał Trzaskowski odnosząc się do działań podkomisji smoleńskiej. Odniósł się także do słów Jarosława Kaczyńskiego, który uznał, że premier Donald Tusk jest "uzależniony od Putina".
W niedzielę, w kolejną miesięcznicę katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r., delegacja polityków PiS złożyła wieńce pod pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Ofiar Tragedii Smoleńskiej na placu Piłsudskiego w Warszawie. Po uczczeniu pamięci, głos zabrał prezes partii Jarosław Kaczyński.
Od samego początku przemówienie prezesa PiS było zakłócane przez okrzyki "kłamca", jakie dobiegały przez megafon z protestującego tłumu. - To jest prezent dla Putina. To jest prezent dla tych wszystkich, którzy zorganizowali ten zamach. Prezent dla państwa zbrodniczego, państwa, które dzisiaj w bezpośredni sposób zagraża Ukrainie, ale i Polsce i całemu światowemu porządkowi - stwierdził Kaczyński.
Polityk ocenił, że okrzyki, które były dość wyraźnie słyszalne to "prezent, który Donald Tusk przysłał Putinowi". - Jest (premier RP - red.) od niego uzależniony, bo Putin wie na jego temat wiele różnych rzeczy, odnoszących się choćby do "Resetu" i w ten sposób się broni, przy pomocy ludzi nie najwyższej klasy. Bardzo łagodnie to określam - dodał prezes PiS.
- Będziemy bronili prawdy o Smoleńsku i bronili godności tych, którzy zginęli z ręki Putina, z ręki tej bandy zbrodniarzy, która rządzi Rosją, ale która ma niestety swoich przedstawicieli także w Polsce - przekonywał.
Rafał Trzaskowski reaguje na słowa Jarosława Kaczyńskiego. "Trolle Macierewicza"
O te słowa dziennikarze zapytali w niedzielę w Przysieku niedaleko Torunia wiceprzewodniczącego KO Rafała Trzaskowskiego.
- To jest coś niesamowitego, że prezes Kaczyński nie widzi Macierewicza, nie widzi wyników komisji, która pokazała, że mieliśmy do czynienia z dezinformacją, kłamstwem, tworzeniem teorii spiskowych za pieniądze podatnika. Macierewicz to wszystko robił ze swoimi współpracownikami, jak słyszymy nakłaniając niby-ekspertów do składania zeznań, które nie miały nic wspólnego z rzeczywistością i pisania tego typu stanowisk - stwierdził prezydent Warszawy.
Przypomniał, że w sprawie działań podkomisji smoleńskiej skierowano ponad 40 zawiadomień do prokuratury.
- To jest działanie, z którego Rosjanie na pewno się cieszą. My przez cały czas martwiliśmy się ruskimi trollami, które dominują w naszej przestrzeni medialnej, a tutaj mamy trolle Macierewicza, które rozpowszechniały kłamstwa i manipulacje. To jest działanie na rzecz Rosji i porządku w naszym kraju. Tym bym się na miejscu pana prezesa zajął - podkreślił Trzaskowski.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
INTERIA.PL/PAP