Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

​"Poparcie dla Andrzeja Dudy może wzrosnąć do 60 procent"

- W tej chwili triumfalizm ze strony PiS-u byłby niewskazany, jeżeli chce wygrać wybory parlamentarne - przestrzega obóz zwycięzców politolog dr Sergiusz Trzeciak.

Triumfujący Andrzej Duda
Triumfujący Andrzej Duda/Bartłomiej Zborowski/PAP

Zdaniem autora książki "Drzewo kampanii wyborczej, czyli jak wygrać wybory" kandydat Prawa i Sprawiedliwości wykorzystał nastrój zmian i buntu przeciw systemowi, a jednocześnie pokazał się jako polityk dużo bardziej umiarkowany od takich kandydatów jak Janusz Korwin-Mikke, Grzegorz Braun czy rewelacja tych wyborów, Paweł Kukiz.

- Andrzeja Dudy nie udało się przesunąć w kierunku radykałów, on się bardzo przed tym bronił. Udał mu się manewr wyjścia poza elektorat PiS-u i odkleić od wizerunku osoby, która jest bezpośrednio uzależniona od prezesa - mówi Interii dr Sergiusz Trzeciak.


Zwycięstwo Andrzeja Dudy to szansa dla jego partii, ale i pułapka.


- Myślę, że czeka nas fala sondaży, w których poparcie dla Andrzeja Dudy może jeszcze wzrosnąć do poziomu 60 procent. I wtedy, z takim kapitałem można iść do wyborów parlamentarnych. Natomiast zawsze przestrzegam, że trzeba zachować pełną pokorę, ponieważ wyborcy potrafią bardzo surowo ocenić tych polityków, którzy wykazali się brakiem pokory. W tej chwili triumfalizm ze strony PiS-u byłby niewskazany, jeżeli chce wygrać wybory parlamentarne.


- PiS może wykorzystać tę sytuację, by przemieszczać się dalej w stronę centrum i na fali popularności prezydenta pójść za ciosem - dodaje Trzeciak.

Co dalej z Bronisławem Komorowskim?

Wydaje się mało prawdopodobne, by 62-letni Bronisław Komorowski, jeszcze do niedawna królujący w rankingach zaufania społecznego, osunął się w polityczny niebyt. Co w takim razie mógłby robić ustępujący prezydent?


- Zawsze jest opcja znalezienia się w strukturach organizacji międzynarodowych, chociaż tutaj Bronisław Komorowski ma ograniczenia językowe. Podobne ograniczenia miał Donald Tusk, ale jednak ten czynnik polityczny jest przeważający. Trzeba natomiast pamiętać, że Donald Tusk nie odchodził jako przegrany, odchodził w idealnym dla siebie momencie. Bronisław Komorowski nie będzie miał takiej siły politycznej - zauważa Trzeciak.


- Na pewno będzie miał możliwość wyjazdów i wygłaszania wykładów - dodaje politolog i wymienia także doradztwo biznesowe, którym również parają się byli prezydenci.


- Pytanie, czy takie są jego ambicje... - zastanawia się nasz rozmówca.

INTERIA.PL

Zobacz także