Koniec z darmowym wjazdem dla turystów. Słynne miasto wprowadza restrykcje
W Wenecji przez 54 wybrane dni do końca lipca konieczna będzie rejestracja wizyty, a od turystów, którzy nie zatrzymają się w mieście na nocleg, pobierania będzie opłata za wjazd. Koszt to 5 lub 10 euro. Wyższą stawkę zapłacą ci, którzy zarezerwują przyjazd w ostatniej chwili. Przepisy zaczynają obowiązywać od piątku.

W skrócie:
- Wenecja wprowadza opłatę za wjazd dla jednodniowych turystów, która wynosi od 5 do 10 euro.
- Nowy system ma na celu zarządzanie napływem turystów oraz zmniejszenie liczby odwiedzających miasto na krótki czas.
- Władze miejskie uruchomiły stronę do rejestracji wizyt, a kary za brak opłaty wynoszą od 50 do 300 euro.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
To drugi rok obowiązywania wyjątkowego w skali świata eksperymentu, wprowadzonego przez władze Wenecji w reakcji na zjawisko tak zwanej nadmiernej turystyki.
System będzie obowiązywać codziennie od Wielkiego Piątku do 4 maja, a następnie w każdy piątek, sobotę i niedzielę do 27 lipca - łącznie przez 54 dni w okresie największego napływu turystów w szczycie sezonu. W zeszłym roku dni tych było 29.
Wenecja znowu płatna. Wraca też wymóg rejestracji
Wymóg rejestracji i pobierania opłat dotyczy osób w wieku powyżej 14 lat, przyjeżdżających do historycznego centrum Wenecji od godz. 8:30 do godz. 16.
Władze miejskie uruchomiły stronę internetową, na której można dokonać rezerwacji przyjazdu bądź wnieść opłatę. Wynosi ona 5 euro, jeśli rezerwacja zostanie dokonana co najmniej cztery dni przed przyjazdem. W przypadku późniejszej rejestracji koszt wzrasta do 10 euro.
Każdy turysta musi się zarejestrować we wskazanych dniach i uzyskać kod QR, potwierdzający wniesienie opłaty lub zwolnienie z niej. W mieście prowadzone będą kontrole. Kara za brak opłaty wynosi od 50 do 300 euro.
Osoby, które rezerwują nocleg w Wenecji, nie muszą zapłacić za wstęp, ponieważ w hotelach płacą podatek turystyczny w wysokości kilku euro za dobę.
Wenecja walczy z napływem turystów. "Potrzebna jest równowaga"
System ten ma na celu regulację napływu turystów i zarządzanie ich przyjazdem, co ma pomóc w pogodzeniu potrzeb zwiedzających i mieszkańców miasta. - Potrzebna jest równowaga - stwierdził szef wydziału turystyki w zarządzie miasta Simone Venturini.
Jak powiedział, dzięki tym zasadom będzie wiadomo z wyprzedzeniem, ilu turystów przybędzie danego dnia nad Canal Grande, co z kolei pozwoli wszystkim służbom odpowiednio się do tego przygotować.
- Po drugie chodzi o to, by zniechęcić do tak zwanej jednodniowej turystyki, to znaczy przyjazdu tylko na kilka godzin - dodał.
Venturini podkreślił, że system ten budzi duże zainteresowanie za granicą, a do Wenecji przyjeżdżają regularnie delegacje innych miast, by zapoznać się z jego funkcjonowaniem.
- Zagraniczni turyści rozumieją wprowadzone przez nas kroki i chętnie płacą - zaznaczył przedstawiciel władz miejskich.