Pogrzeb Ludwika Dorna w Warszawie. Odczytano list prezydenta

Oprac.: Paulina Sowa
Ludwik Dorn spoczął w środę na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. W uznaniu dokonań dla Rzeczypospolitej prezydent Andrzej Duda odznaczył go pośmiertnie Orderem Orła Białego.

Msza św. pogrzebowa rozpoczęła się o godz. 12 w warszawskiej Katedrze Polowej Wojska Polskiego.
Uczestniczyła w niej szefowa Kancelarii Prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych, która odczytała list od prezydenta Andrzeja Dudy.
Prezydent Duda podkreślił w swoim liście, że Dorn był współtwórcą wielu przełomowych inicjatyw o znaczeniu ustrojowym, takich jak zasada jawności majątków polityków, czy też finansowania partii politycznych z budżetu państwa. - Ludwik Dorn wyrażał stanowcze przekonanie, że tylko państwo oparte na uczciwości i przejrzystości może być państwem silnym - dodał prezydent
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska odczytała list od marszałek Sejmu Elżbiety Witek.
W swoim liście marszałek Witek przypomniała drogę polityczną Ludwika Dorna. Podkreśliła, że odszedł "wybitny polityk mający swój istotny wkład w przemiany zachodzące w naszym kraju w ostatnich dziesięcioleciach". Jak zauważyła, marszałek Dorn "na każdym z zajmowanych stanowisk zdawał egzamin z odpowiedzialności za Rzeczpospolitą".
Politycy żegnają Ludwika Dorna
W uroczystości wzięli też m.in. udział: wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, wiceminister kultury Jarosław Sellin oraz poseł PiS Antoni Macierewicz.



"Z przykrością przyjąłem informację o śmierci Pana Ludwika Dorna - marszałka Sejmu, wicepremiera, ministra. Człowieka zasłużonego Rzeczypospolitej. Niech spoczywa w pokoju" - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Ludwika Dorna żegnali politycy ze wszystkich opcji. - Zasłużony Polsce, wieloletni parlamentarzysta, dla którego różnice w poglądach nigdy nie były przeszkodą w poszukaniu dialogu i porozumienia - mówił o nim prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Pogrzeb Ludwika Dorna miał charakter państwowy
Pogrzeb byłego marszałka Sejmu miał charakter państwowy.
Po mszy św. rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, gdzie spoczął Ludwik Dorn.
W imieniu rodziny i przyjaciół Dorna pożegnała jego matka chrzestna. - Trudno nam pogodzić się z tak szybkim jego odejściem - mówiła. - Ze smutkiem wspominamy uroczego człowieka i przyjaciela, z podziwem jego wspaniały życiorys - dodała. Zwracała także uwagę na męstwo Dorna. - Męstwo uzdatnia do przezwyciężenia strachu przed śmiercią, do stawienia czoła próbom i prześladowaniom w obronie słusznej sprawy. Takiego właśnie Ludwika będziemy pamiętać - powiedziała.
Ludwik Dorn zmarł 7 kwietnia w wieku 67 lat. Urodził się 5 czerwca 1954 r. w Warszawie. Był działaczem powstałego w 1976 r. Komitetu Obrony Robotników.
Zobacz także: Zmarł Ludwik Dorn. "Przenikliwy umysł. Cięty język"