Adwokat Marcina Romanowskiego zwrócił uwagę, że zatrzymanie posła Suwerennej Polski jest złamaniem prawa międzynarodowego. Wszystko z powodu członkostwa Romanowskiego w delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. "Ma drugi immunitet" - przekazał mec. Bartosz Lewandowski. Rada Europy to organizacja zajmująca się m.in. przestrzeganiem praw człowieka. Nie jest częścią Unii Europejskiej. Marcin Romanowski zatrzymany. Adwokat: Ma drugi immunitet W opinii Lewandowskiego "poseł posiada immunitet, a także korzysta z przywileju nietykalności osobistej". Adwokat Romanowskiego wyjaśnił, jak powinna wyglądać prawidłowa procedura. "W przypadku woli pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej, zatrzymania i tymczasowego aresztowania prokuratura była zobowiązana wystąpić do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy o uchylenie mu immunitetu w odpowiedniej procedurze" - tłumaczył w mediach społecznościowych. Jak zauważył, potwierdza to strona internetowa Rady Europy. "Immunitet ma charakter gwarancyjny i chroni nie tylko samych członków i ich zastępców, ale również niezależność samego Zgromadzenia" - zaznaczył mec. Lewandowski. Marcin Romanowski zatrzymany. "Skandal międzynarodowy" Immunitet wynikający z bycia członkiem polskiej delegacji do Rady Europy ma - w opinii adwokata - charakter stały i chroni Romanowskiego do zakończenia kadencji. Zatrzymanie "nastąpiło z rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego, stanowiło przekroczenie uprawnień (art. 231 KK) i bezprawne pozbawienie wolności (art. 189 KK), a także w sposób fundamentalny naruszało immunitet oraz nietykalność członka organu międzynarodowej organizacji chroniącej prawa człowieka" - kontynuował mecenas Bartosz Lewandowski. Sytuację określił jako "skandal o charakterze międzynarodowym", do którego nie doszło "nigdy po 1989 roku". Wskazał, że złożył wniosek o zwolnienie Marcina Romanowskiego. Podkreślił, że złoży również skargę do przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Mecenas Bartosz Lewandowski skrytykował działanie prokuratora generalnego. "Adam Bodnar specjalizuje się w międzynarodowych prawach człowieka, które w sposób bezprecedensowy pogwałcono w dniu dzisiejszym" - zauważył. Prokuratura odpowiada mecenasowi. Chodzi o "drugi immunitet" Do sprawy odniosła się Prokuratura Krajowa, która na platformie X opublikowała komunikat. "W toku śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości prokurator zbadał kwestię zakresu immunitetu przysługującego członkom Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (PACE), w tym posłowi Marcinowi Romanowskiemu" - poinformowano. Przekazano, ze przeanalizowano obowiązujące przepisy oraz uzyskano dwie niezależne opinie prawne ośrodków naukowych. "Wprost potwierdzają, że immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nie wyłączał możliwości zatrzymania i postawienia zarzutów posłowi Romanowskiemu" - podkreślono. Dodano, że możliwe jest również tymczasowe aresztowanie przedstawiciela Suwerennej Polski. "Zatrzymanie nie byłoby możliwe w czasie trwania sesji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, w toku posiedzeń komisji lub podkomisji, podczas podróży w sprawach Zgromadzenia oraz podczas wykonywania funkcji członka Zgromadzenia" - tłumaczy Prokuratura Krajowa w oświadczeniu. "Drugi immunitet" posła Romanowskiego? Dyskusja w sieci Sprawa "drugiego immunitetu" posła Marcina Romanowskiego wywołała burzliwą dyskusję w mediach społecznościowych. Posłanka Agnieszka Pomaska wskazała, że członkowie polskiej delegacji nie posiadają "drugiego immunitetu", a ochrona posła dotyczy sytuacji uczestniczenia w obradach Rady lub Komisji w Strasburgu albo Paryżu. "Obecnie nie trwa posiedzenie żadnego z tych gremiów" - przekazała polityk Koalicji Obywatelskiej. Michał Woś z Suwerennej Polski wyraził przeciwną opinię. Podkreślił, że Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy "obraduje ciągle" i zbiera się na cztery sesje w ciągu roku. Marcin Romanowski zatrzymany. Adwokat składa wnioski. Chodzi o prokuratorów Adwokat Marcina Romanowskiego poinformował też o złożeniu sześciu wniosków "o wyłączenie prokuratorów z uwagi na ujawnione okoliczności, które wywołują uzasadnione wątpliwości co do ich bezstronności w sprawie". Wyjaśnił, że "dwóch z prokuratorów był sygnatariuszem publicznych apeli krytycznych wobec działalności poprzedniego kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości i poprzedniego rządu". Kolejnych trzech prokuratorów miało zostać awansowanych przez ministra Bodnara w "nielegalnej procedurze" na wniosek pełniącego obowiązki prokuratora krajowego Janusza Bilewicza. Jeden z wniosków dotyczy "wyłączenia Dariusza Korneluka od rozpoznania wniosków". Zdaniem mec. Bartosza Lewandowskiego prokurator krajowy nie cechuje się bezstronnością i wielokrotnie wskazywał na "winę i sprawstwo" Marcina Romanowskiego. Dodatkowo - zdaniem adwokata - Korneluk został wadliwie powołany. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!