Zgodnie z sondażem pracowni Estymator dla dorzeczy.pl, gdyby wybory odbyły się w niedzielę, wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 38,4 proc. (spadek o 0,6 pkt proc. względem badania z połowy kwietnia), co dałoby ugrupowaniu 216 mandatów (spadek o 19 wobec wyborów w 2019 r.). Sondaż. Co dzieje się w grupie pościgowej? Drugie miejsce zajęłaby Koalicja Obywatelska, na którą głos oddałoby 27 proc. respondentów (wzrost o 0,6 pkt proc.), co przełożyłoby się na 136 mandatów (+2). Na Lewicę głos zadeklarowało oddać 10,5 proc. badanych (wzrost o 2 pkt proc.) i dałoby jej to 38 mandatów (-11). Na Polskę 2050 Szymona Hołowni głos oddałoby 8 proc. ankietowanych (spadek o 1,1 pkt proc.). Oznaczałoby to, że ugrupowanie wprowadziłoby do Sejmu 29 posłów. Konfederacja mogłaby liczyć na 7,3 proc. głosów (spadek o 1 pkt proc.) i 22 mandaty (+11). PSL-Koalicja Polska otrzymałaby 6,7 proc. głosów (wzrost o 0,1 pkt proc.), co dałoby ludowcom 18 mandatów (-12). Głosowanie na Kukiz'15 zadeklarowało 1,8 proc. respondentów (wzrost o 0,2 pkt proc.). 0,3 proc. ankietowanych wskazało, że oddałoby głos na inne ugrupowanie. Metodologia badania Badanie przeprowadzono 28-29 kwietnia br. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1042 dorosłych osób, metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI. W prezentowanych wynikach uwzględniono wyłącznie osoby, które zadeklarowały, że będą głosować i określiły, na jaką partię w wyborach do Sejmu będą głosować. Szacowana frekwencja wyborcza wyniosłaby 60 proc.