W sondażu Instytutu Badań Pollster na zlecenie "Super Expressu" zadano Polakom następujące pytanie: "gdyby wybory do Sejmu odbyły się w niedzielę, na którą partię oddałbyś głos?". W odpowiedzi 35,41 proc. osób zadeklarowało oddanie głosu na Zjednoczoną Prawicę, 26,48 proc. poparłoby Koalicję Obywatelską, a 10,12 proc. pytanych zagłosowałoby na Polskę 2050 Szymona Hołowni. Identyczny wynik zanotowała Lewica, na którą chęć oddania głosu zadeklarowało również 10,12 proc. pytanych. Na kolejnych miejscach uplasowały się: Polskie Stronnictwo Ludowe, na które zagłosowałoby 5,70 proc. osób i Konfederacja Wolność i Niepodległość, na którą chce głosować 5,45 proc. biorących udział w sondażu. Poniżej progu wyborczego znalazły się ugrupowania Kukiz'15 (2,14 proc.) i Porozumienie Jarosława Gowina (0,30 proc.). Politolog: Opada tzw. efekt flagi "Polacy mają wiele powodów do zmartwień. Inflacja się rozkręca, króluje drożyzna, a rynek pracy przeżywa znaczne zawirowania. Wszystko to najwyraźniej wpływa na topniejące poparcie dla środowiska Jarosława Kaczyńskiego" - napisano w weekendowym wydaniu "SE". Politolog Antoni Dudek w komentarzu do wyników sondażu tłumaczył, że "jednym z największych problemów jest nie tylko inflacja, lecz także brak dobrych pomysłów władzy na jej opanowanie". "To będzie najbardziej dokuczało w najbliższych miesiącach" - ocenił. Profesor Kazimierz Kik zwrócił uwagę na to, że "mamy do czynienia z opadaniem tzw. efektu flagi, czyli koncentrowania się wokół obozu władzy związanego z wybuchem wojny w Ukrainie". "Czas euforii minął, przychodzi czas sprawdzianu dla rządu" - wyjaśnił. Sondaż Instytutu Badań Pollster został przeprowadzony 27-28 kwietnia na próbie 1046 dorosłych Polaków.