Niespodziewany list Andrzeja Dudy. "Bezpardonowy atak na Trybunał"
"(...) Jesteśmy obecnie świadkami zupełnie niebywałego, bezpardonowego ataku na Trybunał Konstytucyjny" - pisze w liście do uczestników Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Trybunału Konstytucyjnego prezydent Andrzej Duda. "Stanowi to bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa prawnego obywateli" - ocenia głowa państwa.
W swoim liście Andrzej Duda zwraca się do Sędziów TK, a także prezes gremium Julii Przyłębskiej. "Aktywność polskiego sądu konstytucyjnego, w tym doroczne publiczne Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału Konstytucyjnego i prezentowane podczas jego obrad sprawozdanie z działalności tego organu, przykuwa w tym roku wyjątkową uwagę opinii publicznej" - czytamy.
"Wypadałoby się z tego cieszyć - jednak z żalem stwierdzam, że niektórzy ludzie mediów, politycy i politykujący prawnicy wypowiadają się na temat Trybunału, "oszczędnie gospodarując prawdą" - nadto w dość niewyszukanej formie, uchybiając powadze tego organu jako jednego z głównych instytucjonalnych filarów naszego państwa. Za tymi nieodpowiedzialnymi słowami idą też czyny, to znaczy łamanie prawa polegające na nierespektowaniu orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego przez część osób reprezentujących organy i urzędy państwowe" - ocenia Duda.
Trybunał Konstytucyjny. Andrzej Duda napisał list. "Niebywały atak"
W kolejnych zdaniach prezydent pisze o "bezprecedensowej w historii Polski po 1989 roku propozycji obniżenia budżetu TK w części dotyczącej wynagrodzeń sędziów Trybunału".
"Nazwę to po imieniu: jest to świadome niszczenie fundamentów ładu ustrojowego i pokoju społecznego w Rzeczypospolitej. Działanie to jest kontynuowane, a nawet intensyfikowane w obliczu wyjątkowego wyzwania dla całego systemu władz publicznych, jakim jest trwająca zbrojna agresja wrogiego nam sąsiedniego państwa na inne, również sąsiadujące z Polską suwerenne państwo. Obserwuję to z najwyższym niepokojem" - wskazuje głowa państwa.
Andrzej Duda, powołując się na art. 126 ust. 2 Konstytucji, wskazuje, iż jego "obowiązkiem" jest przypomnienie, "czym w istocie jest organ, którego dotyczy obecny gorszący spór polityczny". Prezydent stwierdza, że "choć w porównaniu z Prezydentem RP, Sejmem, Senatem i Radą Ministrów działa niejako w cieniu, z dala od bieżącej debaty politycznej - jest jednym z głównych organów władzy w Polsce".
List Andrzeja Dudy. Pisze o ataku na Trybunał Konstytucyjny
"Powierzono mu (Trybunałowi - red.) część z najdonioślejszych zadań władzy sądowniczej: jako jedyny orzeka o zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją, o zgodności ustaw z umowami międzynarodowymi ratyfikowanymi za zgodą wyrażoną w ustawie, zgodności przepisów wydanych przez centralne organy władzy państwowej z Konstytucją, ustawami i ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, a także o zgodności z Konstytucją celów działania partii politycznych" - wylicza w liście Duda.
Prezydent wskazuje też na "powszechną moc obowiązywania orzeczeń" TK, wykonywanie kontroli norm prawnych, kompetencję do rozpatrywania skarg konstytucyjnych czy kompetencyjnych sporów pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi organami państwa. Duda dodaje, że TK "wskazuje też ostateczne znaczenie norm konstytucyjnych i eliminuje normy niekonstytucyjne".
W ocenie Dudy "orzecznictwo TK (...), dostarcza cennych wskazówek dla władzy ustawodawczej i wykonawczej, a ponadto zwiększa poczucie bezpieczeństwa i sprawiedliwości wśród obywateli, wzmacnia ich zaufanie do państwa i identyfikację z nim".
Tymczasem - jak stwierdza Andrzej Duda - "jesteśmy obecnie świadkami zupełnie niebywałego, bezpardonowego ataku na Trybunał Konstytucyjny jako taki, na jego kluczową misję i pozycję ustrojową. Stanowi to bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa prawnego obywateli". Przywódca pisze, że "kwestionowanie kompetencji Trybunału Konstytucyjnego i statusu jego sędziów, a także niepublikowanie i niewykonywanie wyroków Trybunału ma dewastujący wpływ na standardy ochrony podstawowych praw człowieka w Polsce".
Andrzej Duda o Trybunale Konstytucyjnym. W tle spory kompetencyjne
W liście Duda podkreśla, że orzeczenia TK mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne, a jego wyrokami są związane wszystkie organy państwa. Dodaje, że można je poddawać analizie, a nawet krytyce, ale nie wolno uznawać ich za nieistniejące. Wskazał przy tym na nieopublikowanie wyroku dotyczącego kwestii obliczenia należnego świadczenia emerytalnego, co "skutkuje tym, że grupa społeczna wymagająca szczególnej opieki państwa nie może otrzymywać świadczeń w prawidłowo ustalonej wysokości". Prezydent wskazał, że jego kancelaria podjęła w tej kwestii interwencję, jednak zauważył, że "zdumiewa bierność i brak poszanowania prawa przez organy odpowiedzialne za wykonanie tego wyroku".
W piśmie Duda przypomina, że wielokrotnie inicjował prewencyjną lub następczą kontrolę zgodności ustaw z Konstytucją. Wyraża też nadzieję, że TK "sprosta też wyzwaniu, jakim jest rozpatrzenie mojego wniosku o zbadanie zgodności z Konstytucją nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, a także wniosku o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Prezesem Rady Ministrów a Prokuratorem Generalnym w sprawie próby odwołania I Zastępcy Prokuratora Generalnego - Prokuratora Krajowego pana Dariusza Barskiego".
Na koniec Duda deklaruje, że "nie ustanie w staraniach o to, aby usuwać wszelkie zagrożenia dla Rzeczypospolitej, jej obywateli, jej porządku prawnego i pomyślnej przyszłości".
"Wyrażam też nadzieję i oczekiwanie, że Panie i Panowie Sędziowie będą mogli spokojnie i bez przeszkód pełnić swoją misję - czyli, zgodnie ze złożonym ślubowaniem (...). "Niech rządy prawa w naszej Ojczyźnie pozostaną nienaruszoną podstawą jej trwania i rozwoju" - podsumowuje Andrzej Duda.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!