Sprawa Wiktorii K. trwała ponad dwa lata, po tym jak 2 lipca 2020 roku na wiecu wyborczym prezydenta Andrzeja Dudy w Nowej Soli, kobieta wraz z grupą innych przeciwników głowy państwa wykrzykiwała niecenzuralne słowa. Lokalne media zarejestrowały, jak dziewczyna krzyczy "j...ć Dudę", a później gwiżdże. 20-latka została zatrzymana przez policję. "W marcu 2021 roku Sąd Okręgowy w Zielonej Górze uznał Wiktorię winną znieważenia prezydenta. Jednocześnie warunkowo umorzono postępowanie karne" - podaje portal rp.pl. "Fundamentalny wyrok SN" Z kolei Sąd Apelacyjny w Poznaniu uznał, że Wiktoria jest niewinna. Po tym wyroku Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze wniosła o kasację do Sądu Najwyższego. - Sąd Najwyższy oddalił jednak skargę kasacyjną prokuratury, jako oczywiście niezasadną. Rozstrzygnięcie to kończy definitywnie postępowanie karne w tej sprawie - mówił dla lokalnego portalu poscigi.pl mecenas Robert Kornalewicz, pełnomocnik oskarżonej. Prawnik uważa,że ten wyrok będzie "fundamentem dla ugruntowania wolności słowa, wypowiedzi i poglądów politycznych". - Orzeczenie, jako wydane przez Sąd Najwyższy, będzie niewątpliwie traktowane jako drogowskaz dla wszystkich sądów powszechnych, które w przyszłości będą orzekały w podobnych sprawach - ocenił.