List gończy za Tomaszem Szmydtem. Jest komunikat prokuratury

Prokurator wszczął poszukiwania byłego sędziego Tomasza Szmydta listem gończym - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak. Szmydt będzie teraz poszukiwany na szczeblu krajowym, a także - po ewentualnym spełnieniu koniecznych przesłanek - być może wydany zostanie również Europejski Nakaz Aresztowania.

Informację rzecznika PK prok. Przemysława Nowaka o rozpoczęciu poszukiwania listem gończym byłego sędziego Tomasza Szmydta przekazała Polska Agencja Prasowa. W środę warszawski sąd rejonowy uwzględnił wniosek prokuratury i wyraził zgodę na tymczasowe aresztowanie byłego sędziego na trzy miesiące.
- Szmydt będzie teraz poszukiwany na szczeblu krajowym i po wpłynięciu dokumentacji do prokuratury niezwłocznie będzie wydany list gończy, a następnie będzie sformułowany i przesłany do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania - wyjaśnił PAP uczestniczący w posiedzenia sądu prokurator PK Artur Kaznowski.
List gończy za Tomaszem Szmydtem. "Przestępstwo kwalifikowane jako zbrodnia"
Tuż przed godziną 12 prok. Przemysław Nowak potwierdził doniesienia PAP i słowa prok. Artura Kaznowskiego. - W praktyce oznacza to, że jak zostanie wylegitymowany w Polsce lub (złapany - red.) na próbie przekroczenia polskiej granicy, to zostanie zatrzymany - podkreślił.
Pytany o to, kiedy możemy spodziewać się wydania Europejskiego Nakazu Aresztowania przekazał, że prokurator prowadzący sprawę analizuje teraz przesłanki ku temu. - Jeżeli uzna, że przesłanki zostaną spełnione to myślę, że jest to kwestia kilku dni - zaznaczył i dodał, że Szmydt jest poszukiwany w związku z zarzutem szpiegostwa oraz działania na szkodę RP.
- To bardzo poważne przestępstwo kwalifikowane jako zbrodnia, zagrożone karą nawet dożywotniego pozbawienia wolności - zastrzegł prok. Nowak.
Tomasz Szmydt poszukiwany listem gończym. Wydano komunikat
W ubiegły czwartek 9 maja rzecznik Naczelnego Sądu Administracyjnego poinformował, że Sąd Dyscyplinarny przy NSA uchylił immunitet Tomasza Szmydta, zezwolił na jego zatrzymanie i na zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania oraz zawiesił go w czynnościach.
Uciekinier przestał pełnić swoją funkcję w ubiegły czwartek wieczorem, ponieważ prezes NSA przyjął jego oświadczenie o zrzeczeniu się urzędu. Dzień wcześniej w środę Prokuratura Krajowa przekazała, że wszczęła śledztwo w sprawie zbiegłego do Białorusi byłego już sędziego.
Prokuratur prowadzi wobec Szmydta postępowanie "w sprawie brania udziału na terenie Polski i Republiki Białorusi w działalności obcego wywiadu przez obywatela Polski pełniącego funkcję sędziego WSA w Warszawie". Jest on podejrzany o udzielanie mińskim służbom informacji, "których przekazanie mogło wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej".
"Podstawionym celem śledztwa jest ustalenie wszelkich okoliczności związanych z ewentualną współpracą sędziego z obcym wywiadem, w tym przede wszystkim zakres udzielanych wiadomości" - napisał w ubiegły czwartek prok. Przemysław Nowak. Dodał również, że w ramach dochodzenia "analizowana będzie między innymi jego sytuacja majątkowa, osobista i zawodowa".
Nasi reporterzy - Kamila Baranowska i Łukasz Szpyrka - w szczegółach opisali na łamach Interii historię Tomasza Szmydta.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!