Według badania United Surveys zrealizowanego na zlecenie Wirtualnej Polski prawie 57 proc. badanych pozytywnie ocenia Szymona Hołownię jako marszałka Sejmu. Widać jednak, że poparcie dla polityka spadło, co może mieć związek z jego decyzją ws. aborcji. "Zdecydowanie pozytywnie" lidera Polski 2050 ocenia 18,8 proc. badanych. Tutaj odnotował duży spadek w porównaniu z sondażem z połowy listopada ubiegłego roku, kiedy odpowiedź tę zaznaczyło 11,9 pkt. proc. respondentów więcej. Wiele wskazuje na to, że wielu badanych, którzy wcześniej wybrali odpowiedź "zdecydowanie pozytywnie", w marcu ocenili go "raczej pozytywnie", bo tę opcję wybrało 38 pkt. proc. czyli o 8,1 pkt. proc. więcej niż wcześniej. Negatywnie oceniło Hołownię 31,8 pkt. proc. ankietowanych. Na wybranie odpowiedzi "raczej negatywnie" zdecydowało się 11,3 pkt. proc. uczestników badania, co oznacza spadek o 1,4 pkt. proc. Mocno wzrósł odsetek respondentów, którzy wybrali opcję "zdecydowanie negatywnie" - 20 pkt. proc., co oznacza wzrost o 6,4 pkt. proc. Wariant "nie wiem/trudno powiedzieć" wskazało 11,4 pkt. proc., czyli 1,2 pkt proc. mniej niż w listopadzie. Jak odpowiadali wyborcy poszczególnych partii? Biorąc pod wyborców poszczególnych partii widać wyraźne poparcie wśród zwolenników koalicji rządzącej. W przypadku sympatyków Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy pozytywnie marszałka Sejmu oceniło 91 badanych - "zdecydowanie pozytywnie" 29 proc., "raczej pozytywnie" 62 proc. Negatywnie jego działania postrzega 7 proc. - "zdecydowanie negatywnie" 1 proc., "raczej negatywnie" 6 proc. Pozostali nie byli w stanie ocenić Hołowni. Wyborczy PiS i Konfederacji dużo surowiej oceniają marszałka Sejmu. Negatywne odpowiedzi wybrało 70 proc. badanych - "zdecydowanie negatywnie" 49 proc., a "raczej negatywnie" 21 proc. Zadowolonych z pracy Hołowni jest 21 proc. wyborców tych partii - "zdecydowanie pozytywnie" 3 proc. i "raczej pozytywnie" 18 proc. Zdania na ten temat nie miało 9 proc. Zamieszkanie ws. aborcji. Hołownia przesunął termin procedowania Sondaż został przeprowadzony po decyzji Hołowni w sprawie aborcji. Sejm miał się zająć ustawami w tej sprawie na najbliższym posiedzeniu, ale 5 marca zmienił zdanie. - Podjąłem decyzję, żeby te projekty dotyczące prawa aborcyjnego były procedowane i były procedowane w niedalekim terminie, ale jednak tuż po pierwszej turze wyborów, a więc to się odbędzie w Sejmie 11 kwietnia - zapowiedział wtedy. Decyzję tłumaczył chęcią uniknięcia tarć między ugrupowaniami. Podkreślił, że robi wszystko, by Sejm poważnie zajął się tymi projektami. - Natomiast żyjemy w rzeczywistości politycznej, a nie idealnej, jesteśmy w środku bardzo gorącej kampanii wyborczej - tłumaczył. W Sejmie czekają cztery ustawy o aborcji - dwie Lewicy, dotyczące aborcji do 12 tygodnia, jedna KO, która również zakłada aborcję do 12 tygodnia oraz jedna Trzeciej Drogi, która miałby doprowadzić do powrotu ustawy z 1993 roku. Polityk poinformował też o możliwości powołania w tej sprawie komisji nadzwyczajnej. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!