- Afera wizowa to była zdrada polskich ideałów, to zdrada europejskich wartości. To była zgoda na to, że to łapówka decydowała o tym, kto ma wjechać na teren Polski czy też na teren strefy Schengen - podkreślił Michał Szczerba, podsumowując dotychczasowe prace komisji śledczej ds. afery wizowej. W piątek zeznania przed komisją, w części jawnej i niejawnej, składał prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wezwany, już po raz trzeci, był również Daniel Obajtek, ale nie stawił się na posiedzeniu. Szczerba podczas konferencji prasowej przekazał, że część niejawna komisji prawdopodobnie nie zostanie udostępniona opinii publicznej. Powiedział jedynie, że "potwierdziły się okoliczności, potwierdziło się nazwisko, które pojawiało się w kontekście afery wizowej. Jest to nazwisko osoby związanej ze środowiskiem PiS". Przewodniczący komisji wskazał też, że komisja przygotowuje sprawozdanie z prac. - Było istotne przesunięcie, jeśli chodzi o przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego i musimy poczekać również na protokół z przesłuchania tego jawnego i niejawnego - mówił Szczerba. Michał Szczerba zapowiada wnioski do prokuratury Polityk KO nie wykluczył, że sprawozdanie będzie dostępne w przyszłym tygodniu. Zapowiedział zawiadomienia do prokuratury. - Będzie co najmniej kilka wniosków, zawiadomień o konkretnym podejrzeniu popełnienia przestępstw. One są różnego kalibru - stwierdził Szczerba. - Przekonujemy się o tym, że nie było żadnej kontroli nad polityką migracyjną, nie było też żadnej kontroli nad polityką wizową - mówił dalej. Zaznaczył, że wizy były wydawane różnymi kanałami, nie tylko poprzez dokumenty pracownicze i studenckie. - Również poprzez ściśle określone formaty, które nie miały podstaw prawnych, a w szczególności nie miały charakteru decyzji rządowych - dodał. Szczerba wiele miejsca podczas posiedzenia poświęcił programowi Poland.Business Harbour, który zakładał uproszczoną procedurę wizową i miał przyciągnąć do Polski firmy oraz specjalistów IT. Program początkowo był przeznaczony dla obywateli Białorusi, później rozszerzono go o inne kraje. PiS ma "białą księgę" uwag do prac komisji Członkowie komisji z PiS - Daniel Milewski i Piotr Kaleta zapowiedzieli poprawki do sprawozdania komisji. Poinformowali o przygotowaniu "białej księgi" naruszeń i zaniedbań w pracach organu, między innymi dotyczących sposobu prowadzenia obrad i nieprzesłuchania wszystkich świadków. Jarosław Kaczyński ocenił, że "doszło jedynie do jednego przestępstwa o zakresie, który obejmował ułamek promila wydanych wiz", a służby reagowały odpowiednio. - Sprawcy zostali wykryci, część aresztowana, zostały wyciągnięte wnioski polityczne, tzn. osoba, której rola na początku nie była jasna, została wycofana z rządu i listy wyborczej PiS - podkreślił szef Prawa i Sprawiedliwości. --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!