Zmień miejscowość
Popularne miejscowości
- Białystok, Lubelskie
- Bielsko-Biała, Śląskie
- Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
- Gdańsk, Pomorskie
- Gorzów Wlk., Lubuskie
- Katowice, Śląskie
- Kielce, Świętokrzyskie
- Kraków, Małopolskie
- Lublin, Lubelskie
- Łódź, Łódzkie
- Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
- Opole, Opolskie
- Poznań, Wielkopolskie
- Rzeszów, Podkarpackie
- Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
- Toruń, Kujawsko-Pomorskie
- Warszawa, Mazowieckie
- Wrocław, Dolnośląskie
- Zakopane, Małopolskie
- Zielona Góra, Lubuskie
Kaczyński: Wybory powinny być w ostatnim konstytucyjnym terminie
Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że tegoroczne wybory parlamentarne powinny się odbyć w ostatnim możliwym terminie przewidzianym przez konstytucję.
- Uważam, że wybory powinny się odbyć nieco później, czyli w ostatnim możliwym terminie - powiedział Kaczyński podczas konferencji prasowej w warszawskiej siedzibie partii.
W ocenie lidera PiS obecny rząd powinien "dokończyć jednak prezydencję". Polska obejmuje sześciomiesięczne przewodnictwo w UE w lipcu.
Jak podkreślił Kaczyński "żaden rząd nie może przejmować prezydencji na dwa czy trzy tygodnie przed jej zakończeniem". - Będą z tego powodu szkody - uważa.
Polityk jednocześnie krytycznie ocenił przygotowanie Polski do prezydencji. - Priorytety (prezydencji) ciągle się zmieniają. Są jednak wymieniane. Uważamy, że powinny być inne - zaznaczył.
Kaczyński uznał, że wybory można przeprowadzić "bez dodatkowych umów politycznych". - Uważamy, że nie należy robić zamieszania. Nowy rok, nowy rząd - powiedział.
Zgodnie z konstytucją, prezydent zarządza wybory parlamentarne nie później niż na 90 dni przed upływem czterech lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu, wyznaczając je na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem czterech lat od rozpoczęcia kadencji parlamentu.
Pierwsze posiedzenie Sejmu obecnej kadencji miało miejsce 5 listopada 2007 roku; kolejne wybory powinny się więc odbyć pomiędzy 6 października a 4 listopada. W tych dniach niedziela przypada na 9, 16, 23 i 30 października.
W ubiegłym tygodniu dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek powiedziała, że prezydent Bronisław Komorowski "bierze pod uwagę terminy konstytucyjne, a według konstytucji ostatnim możliwym terminem jest termin 30 października".
Zaznaczyła, że Bronisław Komorowski "niemniej bierze jednak pod uwagę wszystkie okoliczności związane z ustaleniem tego terminu, przede wszystkim kalendarz polskiej prezydencji".
Prezydent rozpocznie konsultacje w sprawie terminu wyborów od zasięgnięcia opinii Państwowej Komisji Wyborczej.
INTERIA.PL/PAP
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje