J. Kaczyński w siedzibie TVP. Zdecydowana odpowiedź na zaczepkę

Aleksandra Wieczorek

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Prezes PiS, wchodząc do siedziby TVP przy ul. Woronicza, został "powitany" przez kontrprotestujących. - Będziesz siedział - krzyknął jeden z mężczyzn w kierunku Jarosława Kaczyńskiego. - Uważaj gówniarzu, żebyś ty nie siedział - odpowiedział mu prezes PiS. Chwilę później głos zabrał Jacek Sasin, który stwierdził: - Polska demokracja nie istnieje w tym momencie, mamy do czynienia de facto z zamachem stanu.

Jarosław Kaczyński w siedzibie TVP
Jarosław Kaczyński w siedzibie TVPMichał ŻebrowskiEast News

W siedzibie TVP przy ul. Woronicza pojawiają się w środę kolejni politycy PiS. Kamery telewizyjne uchwyciły moment wejścia Jarosława Kaczyńskiego.

Emocje przed siedzibą telewizji. Jarosław Kaczyński: Uważaj gówniarzu

W momencie, gdy próbował on dostać się do środka, usłyszeć można było różne okrzyki. - Będziesz siedział - krzyknął jeden z obecnych tam mężczyzn w kierunku Kaczyńskiego. - Uważaj gówniarzu, żebyś ty nie siedział - odpowiedział mu prezes PiS.

Po wejściu Kaczyńskiego rozległy się brawa i wzmogły się okrzyki o treści "Jarosław".

Jacek Sasin: Mamy do czynienia z zamachem stanu

Chwilę potem wypowiedział się Jacek Sasin, który stwierdził, że "Polska demokracja już niestety nie istnieje w tym momencie, ponieważ okazuje się, że prawo w Polsce nie ma już żadnego znaczenia". - Nie obowiązują ustawy, Konstytucja. Mamy do czynienia de facto z zamachem stanu - oznajmił.

Na pytanie, jakie będą konsekwencje polityczne stwierdził, że "w tej sprawie powinno przemówić społeczeństwo".

- Wszystkie zmiany, które robiliśmy, robiliśmy zgodnie z prawem, przyjmowaliśmy ustawy - dodał jeszcze Jacek Sasin.

Nocne dyżury posłów PiS w siedzibie TVP

We wtorek Sejm przyjął uchwałę o "przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych". Posłowie wezwali Skarb Państwa, aby niezwłocznie podjął działania naprawcze w TVP, Polskim Radiu i Polskiej Agencji Prasowej.

Tego dnia wieczorem posłowie PiS, spodziewając się, że to pierwszy krok do zmian w TVP, przemieścili się do siedziby TVP przy Woronicza. Na miejscu pojawił się m.in. Jarosław Kaczyński, Mariusz Błaszczak czy Mateusz Morawiecki.

- To jest obrona demokracji, bo nie ma demokracji bez pluralizmu mediów i bez silnych mediów antyrządowych - oznajmił wówczas Kaczyński. Dodał, że posłowie będą robili dyżury rotacyjne, po dziesięć osób.

Przed godz. 2 w nocy do gmachu TVP weszła policja, którą miała wezwać ochrona budynku. Interwencja zakończyła się jednak po kilkudziesięciu minutach.

Również sama TVP relacjonowała protest na głównej antenie, a pojawiające się czarne belki ogłaszały "zamach na media publiczne".

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Lubnauer w "Graffiti": Nie dziwi, że TVPiS jest bronione przez polityków PiSPolsat NewsPolsat News
Przejdź na