Incydent na sali sejmowej. Hołownia wyprosił posła Konfederacji

Joanna Mazur

Oprac.: Joanna Mazur

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
1,1 tys.
Udostępnij

Ryszard Wilk z Konfederacji został wyprowadzony z sali plenarnej przez jednego z partyjnych kolegów, Grzegorza Płaczka. Uwagę wielu posłów, w tym marszałka Sejmu, zwróciło zachowanie Wilka podczas czwartkowych, wieczornych obrad. - Panie pośle Wilk, proszę opuścić salę (...). Zdaje się, że nie jest pan w stanie uczestniczyć w obradach - stwierdził Szymon Hołownia.

Zamieszanie w Sejmie. Poseł Konfederacji musiał opuścić salę
Zamieszanie w Sejmie. Poseł Konfederacji musiał opuścić salęYouTube/ @Sejm RP ; Jacek Szydlowski Agencja FORUM

Po czwartkowym wystąpieniu premiera Donalda Tuska na sali plenarnej w Sejmie wywiązało się małe zamieszanie. Wieczorem, kiedy szef rządu zszedł z mównicy, wicemarszałek Dorota Niedziela zwróciła się do posła Konfederacji Ryszarda Wilka.

- Czy pan mnie słyszy, panie pośle? Tutaj jestem. Nie chciałam przerywać panu premierowi, ale bardzo proszę o niepokrzykiwanie na sali. Czy pan zrozumiał? - powiedziała wicemarszałek Sejmu, a następnie zarządziła pięć minut przerwy technicznej. Z sali padło także pytanie: - Pan kontaktuje?

Ryszard Wilk wyproszony z sali plenarnej. "Zdaje się, że nie jest pan w stanie"

Chociaż Niedziela wyłączyła mikrofon, na zapisie transmisji z czwartkowych obrad Sejmu zarejestrowano rozmowy posłów obecnych na sali. W pewnym momencie jeden z posłów stwierdza, że "trzeba zbadać alkomatem". Wśród niektórych polityków widać poruszenie, stoją między ławami poselskimi i spoglądają w tę samą stronę, rozmawiając między sobą.

Kiedy na salę plenarną wraca marszałek Sejmu Szymon Hołownia, Monika wielichowska rozmawia z nim przez kilka sekund, po czym obydwoje ponownie patrzą w stronę ław. Jednocześnie kamera zarejestrowała zachowanie dwóch posłów Konfederacji - Grzegorza Płaczka i Ryszarda Wilka.

Płaczek rozmawia z partyjnym kolegą, który co jakiś czas się chwieje. Próbuje go także nakłonić do opuszczenia sali.

Na incydent zdecydował się zareagować Szymon Hołownia. - Panie pośle Wilk, proszę opuścić salę, na radę pana kolegów, dobrze? Pan poseł Płaczek pana wyprowadzi, bo zdaje się, że nie jest pan w stanie uczestniczyć w obradach - zwrócił się do polityka Konfederacji marszałek Sejmu. Niedługo później wznowiono obrady.

Zamieszanie w Sejmie. Ryszard Petru: Nie zdarza się to zbyt często

Do incydentu w Sejmie z udziałem posła Konfederacji odniósł się Ryszard Petru w piątkowym wydaniu "Graffiti" w Polsat News. Polityk Polski 2050 został zapytany o to, czy w Sejmie często zdarzają się "przypadki głębokiej niedyspozycji".

- Nie. Akurat nie byłem w parlamencie, kiedy go (Ryszarda Wilka - red.) wyprowadzono, ale nie zdarza się to zbyt często - stwierdził Petru.

Stwierdził też, że "być może ci bardziej podchmieleni, gdy są wieczorne głosowania, siadają z tyłu". - Taka może być taktyka. I kiedy ktoś widzi, że jest zła sytuacja, to po prostu go (posła - red.) wyprowadza. Poseł Wilk chyba za nisko zszedł i był za bardzo widoczny - dodał. Ryszard Petru podkreślił, że "zasada jest taka, że w pracy nie wolno pić".

- Ważne jest to, że temat stał się publiczny i to jest taki moment, kiedy powinniśmy tego typu rzeczy napiętnować. (Ryszard Wilk - red.) bierze za to odpowiedzialność i wyborcy też muszą o tym pamiętać - nadmienił.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Biejat o wysłaniu polskich żołnierzy do Ukrainy: Nie możemy wykluczać, że tam się znajdą
      Biejat o wysłaniu polskich żołnierzy do Ukrainy: Nie możemy wykluczać, że tam się znajdąPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na