"W metrze zapytała mnie ostatnio przemiła Pani, na jaką kwotę pozwałem panią minister. Otóż na 512 tysięcy złotych, 1000 zł za każdą stronę podręcznika. W sumie to ciekawe, że takie emocje budzi Barbara Nowacka wśród zwykłych Warszawiaków. Zaledwie po paru miesiącach urzędowania" - napisał w portalu X prof. Wojciech Roszkowski. Historyk zamieścił także skan pierwszej strony pozwu, w którym zamieścił treść żądanego sprostowania w razie wygranego procesu. Polityczna kłótnia wokół "Historii i Teraźniejszości" wróciła w połowie października. Podczas rady krajowej Platformy Obywatelskiej głos zabrała Barbara Nowacka, która część swojego wystąpienia poświęciła sprawom edukacji oraz szkolnictwa za czasów PiS. Awantura o HiT. "Uczyli kłamać i manipulować" - Wprowadzili do szkół nowy przedmiot Historia i Teraźniejszość. Kłamstwo było na każdej stronie podręcznika. Uczyli kłamać i manipulować - mówiła minister edukacji narodowej. - A co my robimy? Zapewniając bezpieczeństwo, wprowadzamy edukację obywatelską, żeby młodzi nauczyli się ze sobą współpracować, debatować, spierać. Bo my się czasami między sobą różnimy, to jest sól demokracji - dodała liderka Inicjatywy Polska. Wkrótce po tych wypowiedziach - w Dzień Nauczyciela - prof. Wojciech Roszkowski złożył pozew wobec posłanki Koalicji Obywatelskiej. "Po analizie z prawnikami zdecydowaliśmy się także oskarżyć Panią Minister Barbarę Nowacką w trybie art. 212 Kodeksu karnego - zniesławienie. Mam nadzieję, że pani minister nie będzie się chowała za immunitetem parlamentarzysty" - ogłosił w sieci historyk. Przepis dotyczy "zniesławienia", a osoba dopuszczająca się takiego przestępstwa przy pomocy masowych środków komunikowania "podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku". Oprócz pozwu prof. Roszkowski ujawnił, że złożył także "na wszelki wypadek" wniosek do marszałka Sejmu o uchylenie immunitet szefowej MEN. Kim jest prof. Wojciech Roszkowski? Prof. Wojciech Roszkowski jest historykiem zajmującym się przede wszystkim tematyką historii Polski w XX i XXI wieku. Podczas pierwszych polskich wyborów do Parlamentu Europejskiego uzyskał mandat eurodeputowanego z list Prawa i Sprawiedliwości. Po zakończeniu kadencji w 2009 roku nie ubiegał się o reelekcję. Pierwsza część "HiT-u" została skrytykowana przez część środowiska naukowego za tezy autora o "produkcji dzieci w laboratoriach", krytyce głośnej muzyki pop, a także przypisywaniu negatywnych cech ruchom feministycznym oraz genderowym. Mimo negatywnej recenzji wskazującej na liczne błędy językowe, gramatyczne i stylistyczne autora, podręcznik został dopuszczony do użytku szkolnego. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!