Wojciech Hermeliński krytykował niedawno i wypowiedzi Wyrembaka, i sposób ich przedstawienia, a Wyrembak odbił w środę piłeczkę i zawnioskował o dyscyplinarkę dla Hermelińskiego. Ten ostatni nie wycofuje się ze swoich słów. - Pan Wyrembak nie ma żadnych podstaw, żeby mieć pretensje, bo powiedziałem zgodnie z prawdą, że sędzią nie jest. Jest osobą powołaną na miejsce już zajęte. Poza tym dla mnie nie do przyjęcia jest, żeby sędzia w ten sposób wypowiadał się, językiem politycznym, wręcz wiecowym - mówi Hermelińskie w rozmowie z Interią. Wyjaśnijmy po kolei. "Buńczuczni wojownicy" i "miłośniczki przerywania ciąży" Jarosław Wyrembak we wtorkowym wpisie, który został opublikowany na oficjalnej stronie TK, komentuje wypowiedzi niektórych polityków opozycji, w tym lidera PO Donalda Tuska. Tusk w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" zapowiadał przywrócenie stanu sądownictwa sprzed reformy PiS, "przywrócenie stanu sprzed czasu, kiedy łamano prawo". Zapytany: "Jak się pani Przyłębska przykuje do fotela, to co?" odparł: "To trzeba odkuć. Po prostu". "Moim zdaniem, na TK się nie skończy. Na pewno będzie odkuwanie i wyprowadzanie siłą Sądu Najwyższego, Krajowej Rady Sądownictwa i Prokuratury. Może uda się też wyprowadzić Sejm i Senat. Może będzie nawet próba odkucia i wyprowadzenia siła Prezydenta RP. Zaraz też media oczywiście, Radio Maryja i Telewizja Trwam na pewno będą pierwsze do wyzerowania - bo nie mówią nic o tym, na kogo nie mogą głosować wierzący w Boga Polacy" - pisał Wyrembak. I dalej:"Okazuje się, że rynsztokowy okrzyk, który niedawno był czarnym sztandarem wściekłych na Trybunał miłośniczek przerywania ciąży, stał się trwałą - i naczelną - podstawą programową wielu buńczucznych wojowników, którzy czasem mają problem nawet z tym, by ukryć jakoś, że ich osobiste kariery już nie mogą się doczekać funkcji i stanowisk, które najszybciej można zdobyć przez natychmiastowe odkucie, wyzerowanie i wyprowadzenie siłą tych, którzy teraz te funkcje pełnią i te stanowiska zajmują; sędziów Trybunału Konstytucyjnego w szczególności". Według Wyrembaka "każdego dnia, z dużym wrzaskiem nadciąga widmo nowych 'rządów prawa' - sprawowanych za pomocą sierpa i młota". "Tylko ostrzegam, że widmo nadciąga - żeby nie było później, że nie uprzedzałem. Tylko ostrzegam - zanim nas wszystkich odkują, wyzerują i siłą wyprowadzą" - zaznaczył Wyrembak. Hermeliński: Takie oświadczenie nie przystoi sędziemu Właśnie te wypowiedzi komentował Wojciech Hermeliński, m.in. w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", gdzie mówił: "Tekst świadczy o wyjątkowej emocjonalności pana Wyrembaka. Celowo nie nazywam go sędzią, bo został wybrany na miejsce już zajęte. Może to powoduje kompleks, który ujawnia się w tym piśmie? Jest to jednak zaskakujące, bo przecież pan Wyrembak uważa się za sędziego, a takie oświadczenia nie przystają sędziemu". Słowa te nie spodobały się Wyrembakowi, który - jak podało PAP biuro prasowe Trybunału - złożył wniosek o prezes TK Julii Przyłębskiej. Domaga się w nim wszczęcia wobec Hermelińskiego, sędziego TK w stanie spoczynku, dyscyplinarki. Zdaniem Wyrembaka wypowiedzi Hermelińskiego (we wniosku przywołane zostały też wypowiedzi zamieszczone przez tvn24.pl i wp.pl) stanowią "rażące naruszenie etyki". "Jeśli pan Wyrembak dostał zgodę, bardzo się dziwię" Hermeliński jednak zdania nie zmienił i wciąż uważa, że komentarz Wyrembaka nie powinien trafić na stronę TK. - Dla mnie nie do przyjęcia jest, żeby sędzia w ten sposób wypowiadał się językiem politycznym, wręcz wiecowym. Kwestie politycznie w ogóle nie powinny być poruszane przez sędziego. We komentarzu pana Wyrembaka nie ma żadnych prawnych argumentów merytorycznych. Jest za to rodzaj nagonki, napastowania, narzekania na sytuację polityczną, ale to nie jest rola sędziego - mówi Wojciech Hermeliński w rozmowie z Interią. - Nie wiem też, jak to się stało, że taki komentarz został opublikowany na stronie instytucji. Powtarzam, że nie można ze strony Trybunału Konstytucyjnego robić słupa ogłoszeniowego, kiedy każdy sędzia czy pracownik Trybunału publikuje na tej stronie, co mu do głowy przyjdzie - zauważa. Jak przypuszcza, taka publikacja powinna być uzgodniona - "czy to z prezesem Trybunału, czy z rzecznikiem prasowym". - Myślę, że pan Wyrembak powinien mieć zgodę ze strony prezesa TK. Jeśli ją dostał, naprawdę się dziwię. W czasach, kiedy ja byłem w Trybunale Konstytucyjnym, nikomu do głowy nie przyszło, żeby zamieszczać prywatne oświadczenia, jeszcze o takim emocjonalnym zabarwieniu - wskazuje. Wojciech Hermeliński był sędzią TK w latach 2006-2015.