"Kilkadziesiąt obiektów o szczególnej wartości" zniknęło z Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie. Jak ustalono, cenne pozycje wynoszono z budynku najpewniej od grudnia 2022 roku do 16 października 2023 roku. O procederze zorientowano się jesienią zeszłego roku. Z BUW-u zniknęły rosyjskojęzyczne dzieła, zamiast których pozostawiono puste okładki i atrapy. W reakcji rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. Alojzy Nowak zwolnił dyrektorkę biblioteki Annę Wołodko ze względu na "brak sprawowania odpowiedniego nadzoru nad zbiorami oraz niewdrożeniem odpowiednich środków zabezpieczenia zbiorów". Kradzież zbiorów z BUW. Polska współpracuje z Gruzją Pojawiły się podejrzenia, że za kradzieżą w Warszawie stoi zorganizowana grupa działająca nie tylko w Polsce. Do podobnego zdarzenia doszło m.in. na Łotwie. W czwartek warszawska Prokuratura Okręgowa powiadomiła o postępach w sprawie. Jak czytamy w komunikacie, powołano specjalny Międzynarodowy Zespół Śledczy, który ma skoordynować ponadnarodowe działania w tej sprawie. "Podejrzewa się ją o dokonanie podobnych kradzieży na terenie uniwersyteckich bibliotek w Europie. "Wśród skradzionych dzieł znajdują się prace tak znaczących rosyjskojęzycznych autorów jak Aleksander Puszkin, Iwan Kryłow, Nikołaj Gogol, Michaił Lermontow i innych, których wartość oszacowano na 3 825 600 złotych na rynku antykwarycznym" - czytamy w oświadczeniu. Nasi śledczy zamierzają współpracować z władzami Gruzji w ramach wspomnianego zespołu. Wspólnie przeprowadzili "serię działań, w tym zatrzymanie podejrzanych, przeszukania oraz zabezpieczenie skradzionych dzieł". W ostatnich działaniach, przeprowadzonych na terenie Gruzji, zabezpieczono kilka skradzionych starodruków oraz inne materiały dowodowe. Trwają również procedury mające na celu zabezpieczenie mienia podejrzanych" - dodano. Pięć osób zatrzymanych ws. kradzieży w BUW. Są za granicą W komunikacie podkreślono, że w polskim śledztwie "zostały wydane postanowienia o przedstawieniu zarzutów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz udziału w kradzieżach z Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego wobec pięciu podejrzanych". "Względem jednego z nich przeprowadzono już czynności procesowe ogłoszenia zarzutów na terenie Litwy; podejrzany przebywa na terenie aresztu śledczego w Wilnie" - przekazano. Pozostałe osoby także oczekują na czynności procesowe, bo w ręce służb wpadły na terytorium Gruzji. "Dodatkowo podjęto działania Open Source Intelligence, w celu zgromadzenia informacji o działalności rosyjskiego domu aukcyjnego, który mógł być miejscem sprzedaży skradzionych dzieł oraz podejmowanie są działania zmierzające do odzyskania skradzionych starodruków" - podsumowała prokuratura. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!