- Polska jest znowu krajem, gdzie rządzi prawo. To jest oczywiste, możemy z duża dozą pewności pokonać proceduralne bariery (związane z KPO - red.). Na 90 procent tak się uda przyspieszyć ten proces, że będę mógł w piątek powiedzieć "mamy to" - powiedział Donald Tusk. Premier zapewnił, że pierwsze efekty będą widoczne w piątek. W rozmowie z międzynarodowymi mediami Tusk podkreślał, że "jest dumny z tego, co zrobił w Polsce". - To nie było łatwe zadanie - ocenił. Polityk zwrócił też uwagę na sytuację wojenną w Ukrainie. - Jako szef Rady Europejskiej miałem opinię człowieka z obsesją na punkcie Rosji. Nie mam z tego satysfakcji, że wtedy miałem rację (...). Trochę mi smutno, że nic się nie zmieniło, sytuacja jest nawet gorsza, szczególnie kiedy mówimy o Ukrainie i rosyjskiej agresji - powiedział w Brukseli. Tusk w Brukseli. Zapowiada rozmowę z Orbanem - Razem musimy namówić niektóre kraje członkowskie, że najważniejszym zadaniem dla Europy jest wsparcie Ukrainy - zapowiedział Donald Tusk. W tym miejscu wymienił, m.in. Węgry. - Postaram się znaleźć nowy klucz, aby przekonać Vitkora Orbana, ale nie tylko jego. Premier Węgier jest pragmatycznym politykiem, niech potraktuje to jako komplement - powiedział Donald Tusk. Lider Platformy Obywatelskiej ocenił, że "ma poważne argumenty i silne racje w temacie wsparcia dla Ukrainy". - To, czego potrzebujemy dzisiaj, to również wzmocnienie poczucia, że może wygrać tę wojnę - powiedział. Szczyt Unia Europejska-Bałkany Zachodnie będzie trwał do wieczora. Jutro europejscy liderzy rozpoczną dwudniowe obrady w ramach Rady Europejskiej, gdzie pochylą się, m.in. nad sytuacją w Ukrainie, wojną na Bliskim Wschodzie oraz sprawami migracji. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!