W piątek w Sejmie odbyła się debata na temat obywatelskiego projektu ustawy "Tak dla CPK", którego celem jest zobowiązanie rządu do wybudowania Centralnego Portu Komunikacyjnego oraz docierających do niego szprych kolejowych. Pod zapisami podpisało się około 200 tysięcy osób. Na sali plenarnej rozgorzała gorąca dyskusja - za poparciem zapisów opowiedziały się między innymi Prawo i Sprawiedliwość, Konfederacja, Razem i Wolni Republikanie. Koalicja Obywatelska natomiast złożyła wniosek o odrzucenie projektu, co wywołało polityczną burzę. Projekt o CPK w Sejmie. KO chce odrzucenia w pierwszym czytaniu Adrian Zandberg ocenił, że wniosek KO jest "dziwny". Lider Razem stwierdził, że można mieć różne opinie na temat CPK, ale to projekt obywatelski podpisany przez "masę ludzi". "Dlaczego miałby nie zasługiwać na merytoryczną pracę w komisji?" - spytał retorycznie w swoich mediach społecznościowych. Jego partyjna koleżanka Paulina Matysiak stwierdziła z mównicy sejmowej, że "CPK to coś więcej niż lotnisko". - To klucz do nowoczesności, który pobudzi serce naszego kraju. To serce będzie pompować handel i transport naszego kraju. A serce potrzebuje żył. Tymi żyłami miały być szprychy kolejowe - ponad 2000 km nowych linii kolejowych. Te szprychy są nam niezbędne - podkreśliła. Reagując na wniosek Koalicji Obywatelskiej o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, zwróciła się do partii rządzącej i spytała: - Która PO jest prawdziwa? Ta, która ustami premiera Donalda Tuska mówi "robimy ten projekt, kontynuujemy" czy ta, która dzisiaj składa wniosek, żeby ten projekt odrzucić? Sejm. Burza wokół CPK. "Wstyd i hańba" Krzysztof Gadowski z KO powiedział z kolei, że projekt CPK w swojej pierwotnej postaci był "przewymiarowany", a jego harmonogram był "do kitu". - Obiecaliśmy, że jak dojdziemy do władzy zajmiemy się tym projektem, zrobimy audyty, sprawdzimy, co zrobiliście dobrze, a co źle i będziemy go dalej realizowali - podkreślił i dodał, że wnioskodawca projektu obywatelskiego Michał Czarnik był członkiem rady nadzorczej CPK i dyrektorem w tej spółce za czasów PiS. Michał Wawer z Konfederacji stwierdził natomiast, że wniosek to "wstyd i hańba", a obywatelska ustawa wywołała w koalicji rządzącej "popłoch". Przekazał również, że głosowanie w sprawie wniosku KO odbędzie się w środę. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!