Szef resortu obrony narodowej, w towarzystwie swojego zastępcy Wojciecha Skurkiewicza, odwiedził Fabrykę Boni "Łucznik". W jego ocenie to jedna z najlepszych firm działających w ramach Polskiej Grupy Zbrojeniowej. "To firma o bogatej tradycji, sięgającej okresu międzywojennego, ale także firma sprawdzona, jeżeli chodzi o produkty wytwarzane teraz" - zauważył Błaszczak. Dodał, że "Wojsko Polskie ma zaufanie do "Łucznika", bo produkty tej radomskiej firmy odznaczają się wysoką jakością". "Jest to niezwykle ważne w sytuacji, w której żołnierz musi być pewien, że broń, którą dysponuje jest niezawodna" - zaznaczył Błaszczak. Dodał, że słyszy jak najlepsze opinie o najnowszym produkcie "Łucznika" - karabinku MSBS Grot. "53 tys. egzemplarzy tej broni, zamówionych przez wojsko, stanowi nową wartość" - podkreślił szef MON. Minister przyznał, że sam także strzelał z tej broni na strzelnicy. "Świetna broń. Ale to jest efekt pracy zarówno projektantów, jak i przede wszystkim załogi" - zaznaczył Błaszczak. "Tam, gdzie to tylko jest możliwe, staramy się, by Wojsko Polskie wyposażone było w najnowocześniejszą broń pochodzącą z polskich zakładów. To jest niezwykle istotne dla bezpieczeństwa kraju, ale to jest też ważne dla rozwoju gospodarczego naszej ojczyzny, bo to jest mechanizm, który powoduje rozwój gospodarczy" - stwierdził szef MON.