Beata Szydło niepewna stanowiska w partii. Wyborcy biorą ją w obronę

Relacje na linii Nowogrodzka - Beata Szydło od dłuższego czasu stają się coraz bardziej napięte. Była premier publicznie krytykowała kierownictwo partii, do którego należy, za decyzje w kluczowych sprawach. W mediach pojawiły się informacje, że wiceprezes prawicowej partii może stracić stanowisko. Niespodziewanie za europosłanką ujęli się wyborcy Zjednoczonej Prawicy.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz była premier Beata Szydło
Prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz była premier Beata SzydłoFilip NaumienkoReporter

"Jeśli tak bardzo nie chcecie mnie w kierownictwie PiS, to powiedzcie to publicznie, a nie biegajcie anonimowo szeptać dziennikarzom. Odwagi, Panowie!" - z takim apelem w połowie sierpnia na portalu X wystąpiła Beata Szydło.

Była premier w ten sposób odnosiła się wtedy do pogłosek, że na wrześniowym kongresie PiS miałaby stracić funkcję wiceprezesa partii. Nałożył się na to konflikt w sejmiku małopolskim, który przez tygodnie nie mógł wybrać marszałka, choć wybory w regionie wygrało PiS.

Oprócz tego nową szefową krakowskich struktur została była kurator oświaty Barbara Nowak (kojarzona z frakcją Ryszarda Terleckiego), dodatkowo pojawiły się propozycje "zmiany pokoleniowej", a także wypłynęła kwestia braku zaangażowania byłej premier w krajową politykę w czasie sprawowania mandatu europarlamentarzystki.

Konflikt wewnątrz w PiS. "Wyciągnęliśmy wnioski"

Na kilkadziesiąt godzin przed kongresem PiS w mazowieckiej Przysusze pojawił się nowy sondaż Instytutu Badań "Pollster". Na zlecenie "Super Expressu" sondażownia zapytała Polaków, identyfikujących się jako zwolenników Zjednoczonej Prawicy, czy Jarosław Kaczyński powinien usunąć z kierownictwa PiS Beatę Szydło. 79 proc. respondentów zaprzeczyło, a zaledwie co piąty poparł taką możliwość.

- Wygląda na to, że Beata Szydło przetrwa, ale straci jakąkolwiek realną władzę. Prezes już zdecydował o jej marginalizacji i nie ma od tego odwrotu - powiedział tabloidowi polityk partii Jarosława Kaczyńskiego.

Szydło w ostatnim wywiadzie twierdziła, że wygasiła spór w partyjnym mateczniku.

- Spór polityczny bardzo często wymaga zdecydowanych reakcji, ale oboje (z Ryszardem Terleckim - red.) nie przekroczyliśmy granic przyzwoitości i kultury. Wyciągnęliśmy wnioski i tego sporu już nie ma - twierdziła polityk na łamach WP.

Wybory w PiS. O czym będzie debatować prawica?

Według europosłanki PiS wygrywał wybory, ponieważ potrafił pokazać konkretny program dla Polaków.

- Tak, w tej chwili za mało jest z naszej strony propozycji. Nie można bez przerwy zajmować się Tuskiem i tym, co obecna władza robi, a właściwie - czego nie robi. Również kampania prezydencka będzie okazją do tego, by pokazać, co ten konkretny człowiek chce zrobić, poza tym, że jest młodym, przystojnym i postawnym mężczyzną. Musimy wzniecić pozytywną energię - dodawała w wywiadzie była premier.

PiS na sobotnim kongresie ma wybrać władze partii - jak ustaliła reporterka Interii Kamila Baranowska zmieni się nie tylko struktura organizacyjna centrali partyjnej, ale zostaną także zarządzone wybory na nowych pełnomocników okręgów partyjnych.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Fogiel: Nie da się na oczach kamer prowadzić sensownego sztabu kryzysowegoRMF