Podczas czwartkowych obrad sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych skazanym posłom PiS - Mariuszowi Kamińskiemu oraz Maciejowi Wąsikowi - próbowano wręczyć dokumenty informujących ich o wygaszeniu mandatów poselskich. Byli szefowie CBA nie przyjęli pisma od dyrektora gabinetu marszałka oraz opuścili salę posiedzeń. Następnie wyszli z oświadczeniem do mediów. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik odmówili przyjęcia postanowień. "Żadnych zabaw nie będziemy uprawiać" - Nie będą mnie nagabywać jakieś osoby, które widzę po raz pierwszy raz w życiu. Ja nigdzie się nie ukrywam, jestem codziennie w domu i mam skrzynkę na listy. Decyzja (o wygaszeniu mandatu - red.) ma mi zostać przekazana - powiedział wyraźnie zdenerwowany Mariusz Kamiński. Były minister w rządach PiS zapowiedział odwołanie się od administracyjnej decyzji marszałka Sejmu, którą był zobowiązany ją podjąć na podstawie skazującego wyroku sądu. - Odwołamy się zgodnie z procedurą, żadnych zabaw tu nie będziemy uprawiać - doprecyzował Maciej Wąsik. Były wiceszef MSWiA powiedział, że decyzja o wygaszeniu mandatu poselskiego ma zostać ogłoszona w Monitorze Polskim, a do tej pory to się nie wydarzyło. - Nikt nie zwolnił nas z obowiązku pełnienia mandatu - dodał. Później głos zabrał ponownie Mariusz Kamiński. - Niezależnie jak potoczą się moje losy to nadal będę działał publicznie, nawet z więzienia. Nie może być tak, że walczący z korupcją idzie do więzienia. To symbol tych czasów - dodał były szef służb specjalnych. Dyrektor generalny wysłał pismo do marszałka. "Dokonano doręczenia zastępczego" Po godz. 18 poseł KO Roman Giertych zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie pisma adresowanego do Szymona Hołowni. Dyrektor generalny Stanisław Zakroczymski stwierdził w nim, że podczas posiedzenia Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji próbował wręczyć osobiście obu posłom PiS postanowienie marszałka Sejmu o wygaśnięciu ich mandatów. "Obaj panowie w obecności członków komisji, pracowników Kancelarii Sejmu oraz przedstawicieli mediów odmówili przyjęcia ww. postanowień twierdząc, że czekają na ich doręczenie drogą pocztową" - napisał Zakroczymski, co potwierdziła przewodnicząca komisji posłanka Małgorzata Janyska. Dyrektor podkreślił, że "zgodnie z jego najlepszą wiedzą" pisma w sprawie wygaśnięcia mandatów Kamińskiego i Wąsika zostały wysłane pocztą 21 grudnia 2023 roku i "do dnia dzisiejszego nie zostały przez nich odebrane". Roman Giertych stwierdził z kolei, że wobec faktów przedstawionych przez Zakroczymskiego, Szymon Hołownia powinien stwierdzić dokonanie doręczenia zastępczego. Kamiński i Wąsik skazani. Hołownia musiał wygasić ich mandaty Przed świętami Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok ws. apelacji. Na mocy orzeczenia Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik zostali skazani na dwa lata bezwzględnego więzienia. Byli szefowie CBA zostali uznani za winnych podżegania do korupcji oraz fałszowania dokumentów. Krótko po tej decyzji marszałek Sejmu - zobowiązany do tego przepisami prawa - podpisał dokumenty o wygaszeniu tym dwóm posłom PiS mandatów parlamentarnych. Od tej decyzji przysługuje im odwołanie. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!