107 minut Bartłomieja Sienkiewicza. Poseł PiS mówi o fałszerstwie

Aleksandra Kozyra

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
2,7 tys.
Udostępnij

Posłowie PiS zarzucają Bartłomiejowi Sienkiewiczowi fałszerstwo i poświadczenie nieprawdy w dokumentach urzędowych związanych z przeprowadzeniem zmian w mediach publicznych. Zgodnie z aktem notarialnym w ciągu niecałych dwóch godzin, które upłynęły od podjęcia uchwały Sejmu ws. TVP, Polskiego Radia i PAP do północy tego dnia, w siedzibie ministerstwa kultury miano zwołać zebrania zarządów mediów publicznych i wybrać nowe rady nadzorcze, po czym podpisać dokumenty w kancelarii notarialnej. Zdaniem polityków PiS, takie posiedzenia prawdopodobnie nie miały miejsca. "Jakie są konsekwencje, jeśli rzeczywiście doszło do fałszerstwa i akty notarialne były przygotowane wcześniej?" - pyta Paweł Jabłoński (PiS) i zapowiada podjęcie kroków prawnych.

Poseł Paweł Jabłoński podważa akt notarialny ws. zmian w mediach publicznych
Poseł Paweł Jabłoński podważa akt notarialny ws. zmian w mediach publicznychMichał Żebrowski/Jacek Domiński REPORTEREast News

We wtorek 19 grudnia Sejm przegłosował uchwałę o "przywróceniu ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej". Za projekt dokumentu o zmianach w TVP i innych mediach publicznych odpowiadali posłowie nowej większości. Jeszcze w czasie posiedzenia część posłów PiS przeniosła się na protest w siedzibie TVP przy ulicy Woronicza. Dzień później minister kultury i dziedzictwa narodowego ogłosił, że 19 grudnia odwołał prezesów oraz rady nadzorcze TVP, Polskiego Radia i PAP, powołując się na przepisy Kodeksu spółek handlowych.

Posłowie Zjednoczonej Prawicy, którzy nie zgadzają się z odwołaniem poprzednich władz Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej i nie akceptują nowych zarządów, od kilku dni prowadzą protesty w budynkach mediów publicznych, utrudniając proces przejęcia władzy w instytucjach ich nowym szefom. Według nich jedynie Rada Mediów Narodowych ma kompetencje ingerowania w skład zarządów mediów i doszło do naruszenia prawa.

107 minut Bartłomieja Sienkiewicza. "Niewykonalne! Poświadczono nieprawdę?"

Teraz politycy wskazują na nowy argument, który ma podważać legalność zmian w TVP, PR i PAP. Poseł Paweł Jabłoński we wtorek podał dalej wpis dziennikarza Marcina Dobskiego, który podważa możliwość wykonania czynności poświadczonych w akcie notarialnym przez ministra Bartłomieja Sienkiewicza 19 grudnia w ciągu niecałych dwóch godzin, które zostały do północy po przegłosowaniu uchwały o godz. 22:13.

"W 107 minut do północy: Sienkiewicz jedzie do resortu, prowadzi po kolei Walne (TVP, PAP, PR); po kolei trzy Rady. Powstaje 5 aktów notarialnych. Weryfikacja, odczyt, itp. Dojazd na Puławską 2. Niewykonalne. Poświadczono nieprawdę?" - pyta Dobski i wskazuje, że w każdym protokole z Walnego Zgromadzenia minister Bartłomiej Sienkiewicz powołuje się na uchwałę Sejmu ws. mediów publicznych. Dziennikarzowi wtóruje poseł Zjednoczonej Prawicy, dodając, że "wiele wskazuje na to, że mogło dojść do poświadczenia nieprawdy w dokumentach urzędowych". Jabłoński podaje przy tym, że mowa o przestępstwie zagrożonym karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat, a przeprowadzone kontrole poselskie pozwoliły im na "zabezpieczenie istotnych dokumentów w tej sprawie".

W kolejnych wpisach poseł Jabłoński mówi o tym, że minister mógł podpisać dokumenty jeszcze przed przyjęciem przez Sejm uchwały, na którą się powołuje w akcie notarialnym. Według polityka w tym wypadku "mamy do czynienia z przestępstwem poświadczenia nieprawdy i z bezwzględna nieważnością wszystkich czynności podjętych w mediach w oparciu o te dokumenty" - przekonuje w mediach społecznościowych, przyrównując nową władzę koalicyjną i ich sprzymierzeńców do filmowego gangu Olsena.

Zmiany w mediach publicznych. Paweł Jabłoński oskarża ministra Sienkiewicza o fałszerstwo

Jabłoński idzie dalej w domysłach i stwierdza, że jeśli natomiast minister nie złożył podpisu pod dokumentem jeszcze przez głosowaniem w Sejmie, to znaczy, że, żadne walne zgromadzenia nie miały miejsca, a "akt jest fałszerstwem (poświadcza nieprawdę), podpisane pod nim osoby również popełniły przestępstwo z art. 271 kk" - przekonuje poseł. - "Co równie ważne - skoro nie było walnych zgromadzeń - to nie dokonano żadnych zmian w organach TVP S.A., PR S.A. i PAP S.A. (abstrahując od tego, że te zmiany bez uchwały RMN i tak byłyby bezprawne)" - wyjaśnia polityk Zjednoczonej Prawicy, argumentując, że do wywołania skutków prawnych potwierdzana w akcie notarialnym czynność musi "faktycznie się odbyć".

"Z treści aktów notarialnych dot. TVP, PR i PAP wynika, że żadna z tych czynności nie mogła odbyć się 19 grudnia przed 22:13. Sprawdzamy, czy w ogóle się odbyły. Wiele wskazuje na to, że nie - i że w rzeczywistości nie dokonano żadnych czynności prawnych wobec TVP, PR i PAP, a w dokumentach poświadczono nieprawdę" - pisze poseł i przestrzega, że pracownicy ministerstwa kultury mogą być przymuszani do niszczenia zapisów monitoringu i ksiąg odwiedzin z dnia 19 grudnia, w celu uniemożliwienia stwierdzenia oszustwa.

Inny z posłów PiS Krzysztof Szczucki poinformował o złożeniu wniosku do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich w trzech sprawach dot. mediów publicznych. Polityk wnosi o "1) przyłączenie się do postępowania rejestrowego i działanie na rzecz podjęcia przez sąd rejestrowy rozstrzygnięcia o odmowie wpisu nielegalnych zmian w TVP, Polskim Radiu i PAP 2) skierowanie wniosków o zabezpieczenie, 3) wytoczenie powództw o stwierdzenie nieważności uchwał ministra Bartłomieja Sienkiewicza" - głosi post w mediach społecznościowych".

W sobotę prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową na rok 2024, w której znalazło się m.in. trzy miliardy złotych na media publiczne. W oświadczeniu stwierdził, że "media publiczne trzeba najpierw rzetelnie i zgodnie z prawem naprawić", a ostatnie zmiany naruszają Konstytucję i porządek prawny". Na prezydenckie weto szybko zareagował premier Donald Tusk, który stwierdził, że działania rządu "mają na celu przywrócenie ładu prawnego i zwykłej przyzwoitości w życiu publicznym".

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      "Wydarzenia": Dwuwładza w TVP
      "Wydarzenia": Dwuwładza w TVPPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na