Przełom na Bliskim Wschodzie. Hamas przekazał pierwsze zakładniczki
Trzy izraelskie zakładniczki zostały przekazane przez Hamas pracownikom Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w Strefie Gazy - potwierdziły Siły Obrony Izraela. Kobiety są już po stronie izraelskiej - zaznaczono. Ruch Hamasu to efekt zawartego porozumienia, które zakłada również zawieszenie broni w Strefie Gazy.

Informacja o osiągnięciu porozumienia w sprawie uwolnienia zakładników w Strefie Gazy i zawieszenia broni pojawiła się w środę. Doniesienia te potwierdziło w piątek biuro prasowe premiera Izraela Binjamina Netanjahu.
Rozejm wszedł w życie w niedzielę o godz. 11:15 czasu lokalnego (10:15 czasu polskiego). Początkowo zawieszenie broni miało zacząć obowiązywać od godz. 8:30 czasu lokalnego, jednak z opóźnieniem dostarczono dane pierwszych zakładniczek.
Sił Obrony Izraela potwierdziły, że Hamas przekazał Czerwonemu Krzyżowi w mieście Gaza trzy izraelskie zakładniczki w ramach porozumienia o zawieszeniu broni. Chodzi o Romi Gonen, Emily Damari i Doron Steinbrecher. Stan zdrowia kobiet jest podobno dobry.
Rozejm w Strefie Gazy. Hamas przekazał pierwsze zakładniczki
Jak podkreśla agencja Reutera, wymiana odbyła się w ramach porozumienia, które "wzywa do uwolnienia 33 z 98 izraelskich i zagranicznych zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy w ciągu sześciotygodniowej pierwszej fazy, w zamian za tysiące palestyńskich więźniów przetrzymywanych w izraelskich aresztach".
Biuro Hamasu ds. więźniów przekazało w oświadczeniu, na które powołuje się Reuters, że opóźnienie w ogłoszeniu listy palestyńskich więźniów było spowodowane błędnym zapisem niektórych z nazwisk.
CNN podał informację o ruchu strony izraelskiej. Dwa autobusy oraz jeden samochód osobowy z logiem MCK przyjechały do więzienia Ofer, skąd zabiorą 90 uwolnionych palestyńskich więźniów. Na liście jest 69 kobiet oraz dziewięcioro dzieci.
W niedzielę rano do Strefy Gazy zaczęły docierać ciężarówki z pomocą humanitarną oraz żywnością czy paliwem. Zawarta między Izraelem a Hamasem umowa zakłada, że każdego dnia trwania zawieszenia broni do Strefy Gazy ma być wpuszczanych 600 ciężarówek z pomocą, w tym 50 z paliwem. "Połowa z 600 ciężarówek z pomocą miałaby zostać dostarczona do północnej części Gazy, gdzie eksperci ostrzegają przed zbliżającą się klęską głodu" - nadmienia Reuters.
Zawieszenie broni. Izrael zawarł porozumienie z Hamasem
Kiedy działania wojenne zostały wstrzymane, Palestyńczycy tłumnie wyszli na ulice. - Czuję się, jakbym w końcu znalazła wodę do picia po 15 miesiącach błądzenia po pustyni. Czuję, że znowu żyję - przekazała w rozmowie z Reutersem jedna z kobiet.
Część osób świętowała wstrzymanie ostrzału, inni natomiast udali się, aby odwiedzić groby swoich najbliższych. W wyniku długotrwałych ataków północna część obszaru została doszczętnie zdewastowana. Ludzie muszą przedzierać się przez gruzy i metalowe części konstrukcji budynków.
Źródła: Associated Press, Reuters, CNN, PAP
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!










