Losy zawieszenia broni wiszą na włosku? Mocny komunikat oburzonego Izraela

Adrianna Rymaszewska

Adrianna Rymaszewska

Zawieszamy decyzję o zwolnieniu ponad 600 palestyńskich więźniów, którzy w sobotę mieli zostać wypuszczeni na wolność w zamian za sześciu izraelskich zakładników przetrzymywanych przez Hamas - przekazało w niedzielę biuro premiera Izraela Binjamina Netanjahu. Jako powód podano łamanie przez palestyńską organizację obowiązującej umowy. Ugrupowanie twierdzi z kolei, że to Izrael nie dotrzymał warunków zawieszenia broni.

Izrael zawiesza wypuszczanie palestyńskich więźniów
Izrael zawiesza wypuszczanie palestyńskich więźniówAA/ABACA/Abaca/East News; GPO/Xinhua News/East NewsPUSTE

Oświadczenie wydane przez biuro premiera Netanjahu pojawiło się w niedzielę wczesnym rankiem. Izraelskie władze stwierdziły w nim, że nie wypuszczą na wolność 620 palestyńskich więźniów, dopóki Hamas nie zapewni, że uwolni kolejnych zakładników i powstrzyma się przed organizacją propagandowych pokazów.

"W świetle powtarzających się naruszeń Hamasu, w tym ceremonii, które poniżają naszych zakładników, i cynicznego używania ich w celach propagandowych, zapadła decyzja o opóźnieniu uwolnienia terrorystów, zaplanowanego na wczoraj, aż zagwarantowane zostanie kolejne uwolnienie zakładników bez poniżających ceremonii" - napisano w komunikacie, cytowanym przez Times of Israel.

Izrael zawiesza wypuszczanie palestyńskich więźniów

Na brak szacunku wobec uwalnianych zakładników zwrócili ostatnio uwagę urzędnicy ONZ, którzy wskazali, że przekazywanie odbywa się w sprzeczności z międzynarodowym prawem.

Hamas każe zakładnikom pojawiać się na scenie przed tłumem swoich zwolenników, a czasem także przemawiać, zanim zostaną oni wydani pracownikom Czerwonego Krzyża. Zdarzyło się również, że przez tłumy przenoszone były trumny ze szczątkami zakładników.

Oświadczenie Izraela, w którym zarzucono Hamasowi wielokrotne naruszanie obowiązującego od miesiąca zawieszenia broni, ukazało się po tym, jak palestyńska grupa przekazała w sobotę sześciu kolejnych zakładników w ramach wymiany wypracowanej na czas rozejmu.

W przyszłym tygodniu Izrael odzyskać miał też ciała czterech zabitych zakładników, ale nie jest pewne, czy żądania gwarancji dotyczą właśnie ich, czy też żywych jeńców.

Ważą się losy kolejnych izraelskich zakładników

W związku z tym, że Izrael nie wypuścił z więzień obiecanych 620 Palestyńczyków, rzecznik Hamasu Abdul Latif Al-Qanou oskarżył izraelskie władze o naruszenie zawieszenia broni, obowiązującego od 19 stycznia.

Od tego czasu oba kraje wielokrotnie wysuwały wobec siebie zarzuty o nieprzestrzeganie umowy, ale nie skutkowało to poważniejszymi konsekwencjami. Teraz jednak Times of Israel ocenia, że decyzja ogłoszona przez biuro Netanjahu może doprowadzić do wycofania się z umowy o zawieszeniu broni, w ramach której Hamas wypuścił już 25 żywych zakładników i przekazał Izraelowi ciała czworga innych.

"W Strefie Gazy wciąż przetrzymywane są 63 osoby, w tym co najmniej 20 żywych" - zaznacza portal.

Kruchy rozejm w Strefie Gazy

Kruchemu rozejmowi w wojnie między Izraelem a Hamasem zagraża także sprawa zakładniczki Shiri Bibas, która została porwana wraz z dwoma małymi synami i mężem 7 października 2023 r. Jej ciało miało zostać przekazane Izraelowi w czwartek, ale okazało się, że zwłoki nie należą do kobiety. Późnym wieczorem w piątek Hamas przekazał więc kolejne ciało, które to, jak potwierdziła rodzina Shiri, należy do niej.

Reuters zwraca uwagę, że choć zawieszenie broni spowodowało przerwę w walkach, to perspektywy definitywnego zakończenia wojny pozostają mgliste. Obie strony deklarują, że chcą rozpocząć rozmowy o drugim etapie, który ma mieć na celu uzgodnienie powrotu do domów wszystkich pozostałych zakładników i wycofania izraelskich wojsk ze Strefy Gazy.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

"Prezydenci i premierzy": Co dalej z wojną w Ukrainie?Polsat NewsPolsat News
Przejdź na