Zmień miejscowość
Popularne miejscowości
- Białystok, Lubelskie
- Bielsko-Biała, Śląskie
- Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
- Gdańsk, Pomorskie
- Gorzów Wlk., Lubuskie
- Katowice, Śląskie
- Kielce, Świętokrzyskie
- Kraków, Małopolskie
- Lublin, Lubelskie
- Łódź, Łódzkie
- Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
- Opole, Opolskie
- Poznań, Wielkopolskie
- Rzeszów, Podkarpackie
- Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
- Toruń, Kujawsko-Pomorskie
- Warszawa, Mazowieckie
- Wrocław, Dolnośląskie
- Zakopane, Małopolskie
- Zielona Góra, Lubuskie
Tajemnicza siłownia w resorcie Jacka Sasina
Jak dowiedziała się Interia urzędnicy Ministerstwa Aktywów Państwowych mają do dyspozycji własną siłownię. Co ciekawe, udało się ją zorganizować, nie wydając ani złotówki z budżetu. Z informacji, które przekazał nam resort wynika, że siłownia ma m.in. "zwiększyć zdolność przyciągania i utrzymania pracowników". - To nic nadzwyczajnego, w ministerstwie cyfryzacji też jest - uważa jeden ze współpracowników Jacka Sasina.
Siłownia w resorcie aktywów jest owiana tajemnicą, mało kto chce o niej mówić. Z pewnością wicepremier i szef resortu jest jednym z czołowych polityków PiS, więc nie ma za wiele czasu na ćwiczenia. Zastępcy ministra również niekoniecznie palą się do treningów z ciężarami. Przykładowo: Maciej Małecki woli pobiegać, a Jan Kanthak lubi pograć w piłkę nożną.
- Ta siłownia działa od dawna. W ministerstwie mówi się, że korzystali z niej ochroniarze albo funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa. Rewolucja czasów Jacka Sasina polega na tym, że miejsce udostępniono szeregowym urzędnikom - zapewnia jeden z naszych rozmówców, który na co dzień pracuje w gmachu przy ul. Kruczej 36. Jak usłyszeliśmy, w ministerstwie nie ma za wiele miejsca, więc siłownia nie jest duża.
Żeby dowiedzieć się czegoś więcej o tajemniczym obiekcie w MAP, Interia zwróciła się bezpośrednio do resortu z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej. Pytaliśmy czy siłownia powstała w ciągu ostatnich pięciu lat, ile kosztowało jej zorganizowanie, kto korzysta z obiektu i jakim cieszy się zainteresowaniem.
Chociaż nie przekazano nam wszystkich informacji, o które prosiliśmy, resort odpowiedział na nasze pytania. Okazuje się, że otwarcie siłowni to m.in. wyraz dbałości o tężyznę fizyczną pracowników oraz budowa pozytywnego wizerunku jako pracodawcy.
"W celu poprawy kondycji psychofizycznej, zapewnienia profilaktyki zdrowotnej, w tym ograniczenia absencji spowodowanej chorobami, przeciwdziałania wypaleniu zawodowemu, integracji, zwiększeniu zdolności przyciągania i utrzymania pracowników, wzrostu satysfakcji i zaangażowania oraz budowania pozytywnego wizerunku dobrego pracodawcy, w Ministerstwie Aktywów Państwowych udostępniono pracownikom miejsce do ćwiczeń wraz z zapleczem sanitarnym" - pisze Interii Paulina Brzezińska-Bralska, zastępca dyrektora departamentu komunikacji MAP.
Jak przekazał resort "utworzenie miejsca do ćwiczeń w budynku Ministerstwa Aktywów Państwowych, nie wymagało poniesienia nakładów finansowy". Wyposażenie siłowni pozostaje tajemnicą.
Jakub Szczepański, ŁSZ
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje