Anita Czerwińska została rzecznikiem partii rządzącej w 2019 r., kiedy Beata Mazurek zdobyła mandat europosła i rozpoczęła pracę w Brukseli. Stanowisko zwolniła dość niespodziewanie. Jak ustaliła Interia, posadę wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej zaproponował jej sam Jarosław Kaczyński. Nie bez powodu. - Bała się programów publicystycznych, a na tym stanowisku powinien być ktoś nastawiony dosyć ofensywnie, kto w mediach czuje się jak ryba w wodzie. To najtrudniejsze. Nie mogło być jednak tak, że odchodzący rzecznik rozstaje się z funkcją i zostaje zdegradowany - mówi nasze źródło ze ścisłego kierownictwa PiS. - Anita zawsze była kojarzona z konserwatyzmem oraz dbałością o rodzinę, więc resort, do którego trafiła, wydawał się najbardziej naturalny - dodaje. Tylko co z rzecznikiem PiS? Faktem jest, że to stanowisko zapewniało kariery już wielu działaczom partii rządzącej. "Ustami" ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego byli już m.in. Adam Hofman - jeden z właścicieli firmy R4S Consulting zajmującej się PR-em, Marcin Mastalerek - obecnie doradca prezydenta i wiceprezes Ekstraklasy S.A czy Elżbieta Witek - marszałek Sejmu. Radosław Fogiel "sprawdza się". Ale zagraża mu Rafał Bochenek Z naszych informacji wynika, że najbliżej fotela następcy Anity Czerwińskiej jest Radosław Fogiel. Jak mówią nasi rozmówcy, wicerzecznik PiS sprawdza się w swojej roli, jest komunikatywny i uczestniczył w budowie zespołu prasowego partii. Może się jednak okazać, że Fogiel obejdzie się smakiem. W centrali partii przy Nowogrodzkiej na poważnie rozważa się bowiem kandydaturę Rafała Bochenka, rzecznika rządu Beaty Szydło. Krakowski poseł ma doświadczenie z mediami, a w najbliższą sobotę będzie prowadził konwencję PiS w podwarszawskich Markach. Zresztą to nie pierwsza taka impreza, którą obsługuje. Niezależnie od tego, nasi rozmówcy podkreślają, że piłka ciągle jest w grze. - Teraz najpewniej zaczną się pielgrzymki różnych frakcji do gabinetu prezesa. Każda chciałaby przecież własnego rzecznika - uważa jeden z posłów. - Z oczywistych względów, nie da się wykluczyć, że uaktywni się frakcja kobiet - prognozuje. O komentarz poprosiliśmy głównych zainteresowanych. - Wybór rzecznika to kompetencja Komitetu Politycznego PiS, tyle mogę powiedzieć - powiedział Interii Radosław Fogiel. W tym samym tonie wypowiada się Rafał Bochenek: - Nikt ze mną nie rozmawiał na ten temat (posady rzecznika - red.). To decyzja kierownictwa partii - przekazał. Jakub Szczepański