Jens Stoltenberg mówił, że "spodziewa się, że w 2024 roku 18 krajów wyda co najmniej 2 proc. PKB na obronność". Przyznał, że to duża zmiana w porównaniu z sytuacją z 2014 roku i "wyraźny sygnał dla Moskwy". Wyraził nadzieję, że liczba państw wypełniających zobowiązania będzie się nadal zwiększać. - Silne NATO, to silne Stany Zjednoczone - przekonywał. - Większe, rekordowe wydatki na obronność, kolejne wojska, które są rozmieszczane w różnych miejscach. To wzmacnia NATO - mówił Stoltenberg podczas spotkania z mediami. Podkreślił, że w tym momencie nie ma zagrożenia ataku wojskowego na którekolwiek z państw NATO. Zaznaczył, że niebezpieczeństwo stanowią ewentualne ataki hybrydowe. Jens Stoltenberg odpowiedział Trumpowi. "Nie należy podważać NATO" Sekretarz generalny Sojuszu był pytany m.in. o ostatnią głośną wypowiedź Donalda Trumpa. Były prezydent USA, który zamierza ponownie kandydować w 2024 roku, zaskoczył słowami o braku wsparcia dla państw, które nie będą wypełniać zobowiązań finansowanych w ramach NATO. Jens Stoltenberg podkreślił, że "nie należy podważać NATO i naszej zdolności do kolektywnej obrony". - Będziemy bronić wszystkich swoich sojuszników - zapewnił. Stoltenberg zaznaczył, że konieczne jest zwiększenie mocy produkcyjnych Sojuszu w dziedzinie produkcji amunicji. W tym celu powstała m.in. duża fabryka w Niemczech. Przypomniał, że znaczna część broni i amunicji jest przekazywana na front ukraiński. Szef NATO o Ukrainie Szef NATO przyznał, że "czuje lekkie rozczarowanie", że nie powiodła się kontrofensywa ukraińska. Przypomniał zarazem, że Kijów miał pewne sukcesy: ataki na rosyjskie lotnictwo oraz porty na Morzu Czarnym. - 99 proc. wsparcia militarnego Ukrainy pochodzi od sojuszników NATO i od Szwecji - mówił. Podkreślił, że trwają dyskusje nad dalszym wspieraniem Ukrainy w walce z agresorem. Obecne wsparcie nazwał "bezprecedensowym". Podkreślił rolę sojuszników europejskich i Kanady. Unia Europejska zadecydowała ostatnio o przeznaczeniu 50 mld euro dla Kijowa. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!