Prezydent Austrii Alexander Van der Bellen, który nadzoruje tworzenie nowego rządu w kraju, w niedzielę zalecił partiom politycznym, aby przeprowadziły ze sobą rozmowy po tym, jak Austriacka Partia Wolności (FPOe) wygrała wybory parlamentarne. Chociaż FPOe zwyciężyła w wyborach z wynikiem 29,1 proc. - według sondażu exit poll - nie uzyskała większości w parlamencie. - Teraz chodzi o to, aby się do siebie zbliżyć, porozmawiać ze sobą, negocjować, aby znaleźć dobre, solidne kompromisy - nawoływał prezydent. - Znalezienie tych rozwiązań może zająć trochę czasu, ale panie i panowie, to czas dobrze wykorzystany - przekonywał. Van der Bellen zapowiedział także, że przeprowadzi osobiste rozmowy z liderami partii. Wybory w Austrii. Lider wygranej partii gotowy utworzyć rząd Po ogłoszeniu sondażowych wyników lider prawicowo-populistycznej FPOe Herbert Kickl oświadczył, że jego ugrupowanie jest gotowe utworzyć nowy rząd. - Jesteśmy gotowi, by stworzyć nowy gabinet - oznajmił. Inne partie jednak kategorycznie wykluczają wejście w koalicję z Partią Wolności. Na te doniesienia Kickl stwierdził, że członkowie innych ugrupowań powinni zastanowić się "co myślą o demokracji". Przed wypowiedzią prezydenta lider wygranej partii został zapytany przez dziennikarzy o to, czy jego zdaniem prezydent powierzy mu misję utworzenia rządu. Ten jednak odmówił odpowiedzi. Tegoroczne wybory w Austrii określane są jako "najważniejsze w Europie". "Wojownicze stanowisko FPOe wobec Brukseli - jej przywódcy flirtują z ideą 'Öxitu', Brexitu w austriackim stylu - z pewnością doprowadzi do większych napięć między Unią Europejską a Wiedniem" - oceniało przed wyborami Politico. Według medium, jeśli zwycięży Austriacka Partia Wolności, stworzy to przyjazny Federacji Rosyjskiej blok środkowoeuropejski, co ułatwi Władimirowi Putinowi "sianie niezadowolenia w sercu Europy". Austriacy zagłosowali. Pięć ugrupowań zasiądzie w parlamencie W Austrii do godziny 17 w niedzielę trwało głosowanie na kandydatów do Rady Narodowej, izby niższej parlamentu. Po zamknięciu lokali sondaże exit poll jednoznacznie wskazały na zwycięstwo nacjonalistycznej FPOe - partii o charakterze antyunijnym i prorosyjskim, która w kampanii skupiała się na obawach dotyczących migracji. Według wyliczeń partia zdobyła 29,1 proc. głosów, co może przełożyć się na 57 mandatów w liczącej 183 deputowanych Radzie. Na kolejnych miejscach uplasowały się: Austriacka Partia Ludowa (OeVP) - 26,3 proc. i 52 mandaty, Socjaldemokratyczna Partia Austrii (SPOe) - 20,9 proc. i 40 mandatów, Nowa Austria i Forum Liberalne (NEOS) - 8,8 proc. i 17 mandatów oraz Zieloni - 8,7 proc. i 17 mandatów. Czteroprocentowy próg wyborczy przekroczyło pięć z 12 ugrupowań startujących w wyborach. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!