Rosjanie otwarcie kpią z Bidena. Jest zapowiedź, już ruszyły zdjęcia

Oprac.: Karolina Głodowska
Rosyjska stacja telewizyjna TNT rusza ze zdjęciami do serialu komediowego o Joe Bidenie. Ten, jako były prezydent USA, przyjedzie do Rosji, by dowiedzieć się, dlaczego "sankcje nakładane na Rosjan nie działają". Choć zapowiedź liczy sobie kilka zdań, tyle wystarczyło, by zarysował się ich cel - producenci próbują ośmieszać, wbijać szpilki i kpić z Bidena oraz polityki Waszyngtonu na każdym kroku.

Rosyjskie media państwowe robią wszystko, by swoim odbiorcom obrzydzić Zachód i przekonać, że USA czy Europa to gracze wrogo nastawieni do Federacji Rosyjskiej.
W tym celu działa potężna machina propagandowa, której "operatorzy" sięgają po różne środki przekazu. Potwierdzają to także ujawnione przez niezależnych dziennikarzy dokumenty znane jako "Kremlin Leaks", w których mowa o licznych powiązaniach rosyjskich światów polityki i rozrywki.
Teraz okazuje się, że stacja rozrywkowa TNT - należąca do spółki Gazprom-Media, koncernu mocno związanego z Kremlem - poinformowała o rozpoczęciu zdjęć do serialu komediowego "Goodbye", w którym głównym bohaterem będzie nie kto inny, jak fikcyjny prezydent USA Joe Biden.
Rosja. Rozpoczynają produkcję serialu. Głównym bohaterem Joe Biden
W komunikacie prasowym TNT zdradziła więcej szczegółów. Już po kilku zdaniach wywnioskować można, że cel jest jeden - producenci zamierzają otwarcie zakpić z USA i Bidena, wyśmiać politykę Waszyngtonu, a samego prezydenta pokazać jako niezdarnego.
Zamysł produkcji widać już po karykaturalnej charakteryzacji aktora Dmitrija Diużewa, który wcieli się w serialowego Bidena. W oczy rzuca się specyficzna fryzura, ale i perłowo-białe protezy zębów.
Co wiemy o fabule? Serialowy Biden nie jest już prezydentem. Były przywódca decyduje się na podróż incognito do Rosji, by "poszukać rosyjskiej duszy", ale i sprawdzić "dlaczego jego sankcje wobec Rosjan nie działają" - czytamy w komunikacie kanału TNT.
Rosyjska stacja otwarcie zakpi z Bidena. Zdradzono szczegóły
Gdy serialowy były prezydent USA przybywa do Rosji, już pierwszego dnia gubi paszport i jest zmuszony zamieszkać w zwykłym rosyjskim bloku. Zaczyna uczyć angielskiego, by zarobić na powrót do domu. W tym czasie zaczyna pomagać mu "prawdziwy rosyjski patriota" - wynika z zapowiedzi rosyjskiej stacji. "Tymczasem agenci CIA zabierają z Rosji do USA rosyjskiego emeryta Iwanowicza, który wygląda jak Biden" - dodano.
Dmitrij Diużew, znany rosyjski aktor, który wcieli się w rolę Bidena, stwierdził, że projekt to "odważny eksperyment" i dodał, że postrzega swoją rolę jako szansę na "poszerzenie horyzontów". - Mogę zagwarantować, że to będzie miła, realistyczna i zabawna historia - przekazał.
Jak czytamy, premierę serialu zaplanowano na 2025 rok, kiedy to Joe Biden zakończy kadencję i opuści Biały Dom. I sam tytuł (Goodbye - Do widzenia - red.) może być więc aluzją do rzeczywistych wydarzeń z życia amerykańskiego przywódcy. Pierwszy sezon serialu ma składać się z ośmiu odcinków.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!