Jak uznał Fico, nieobecność ambasadorów państw UE jest oznaką "braku szacunku dla poległych żołnierzy Armii Czerwonej". Ocenił, że dyplomaci nie przyszli "z irracjonalnych powodów". Z kolei wiceprzewodniczący parlamentu Lubosz Blaha uznał ich absencję za "straszną hańbę". Słowacki premier powtórzył, że jego rząd nie będzie militarnie pomagał zaatakowanej Ukrainie. Skrytykował ponadto fakt, iż kraje Unii nie domagają się natychmiastowego pokoju, ale wspierają - jak powiedział - mordowanie Słowian. Uznał też, że Zachód nie chce dopuścić do sukcesu Rosji w konflikcie na Ukrainie, czego konsekwencją będzie - jego zdaniem - długotrwałe starcie militarne. Stwierdził też, że UE nie może być organizacją promującą wojnę. Słowacja. Uroczystości z udziałem ambasadorów Rosji i Białorusi W uroczystościach przed pomnikiem żołnierzy radzieckich uczestniczyło ponad 200 osób. Niektórzy mieli ze sobą rosyjskie flagi. Według doniesień prasowych domagano się, by zabrzmiał nie tylko słowacki hymn, ale także Związku Sowieckiego. W uroczystościach premierowi towarzyszyło kilku członków rządu. Polityka względem Kijowa oraz Moskwy, jaką prowadzi Robert Fico, wzbudza kontrowersje. W drugą rocznicę ataku na Ukrainę zadeklarował, iż Słowacja nie będzie wspierać militarnie napadniętego państwa. - Założenie, że Rosję można pokonać w wojnie konwencjonalnej to naiwność, a kraj Władimira Putina nie jest na kolanach ani politycznie, ani gospodarczo - uznał. Z kolei w styczniu Fico stwierdził, że ceną pokoju dla Ukrainy będzie oddanie części terytorium, a on sam jest przeciwnikiem przystąpienia Ukrainy do NATO. Ze względu na poglądy słowackiego premiera relacje między Bratysławą a Pragą są napięte najbardziej od rozpadu Czechosłowacji sprzed ponad 30 lat. Czeski premier Petr Fiala ogłaszał na początku marca, iż odwołane zostały międzyrządowe konsultacje, tradycyjnie odbywające się co najmniej raz w roku. Przyczyną było spotkanie szefa MSZ Słowacji Juraja Blanara z jego rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!