Gwałtowne protesty w Izraelu. Demonstranci paraliżują kraj

Karolina Głodowska

Karolina Głodowska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
367
Udostępnij

Na ulice Izraela w całym państwie wyszło mnóstwo demonstrantów, oburzonych nocnym głosowaniem Knesetu nad projektem ustawy o reformie sądownictwa, która daje rządowi kontrolę nad mianowaniem sędziów i pozwala na odrzucanie decyzji sądów. Protestujący od rana blokują drogi, paraliżując ruch w wielu miastach kraju. Policja próbuje opanować sytuację, sięgając po armatki wodne i usuwając demonstrujących z dróg. Do tej pory aresztowano 42 osoby.

Protesty wybuchły po tym, jak parlament w Izraelu przyjął w pierwszy czytaniu projekt kontrowersyjnej ustawy
Protesty wybuchły po tym, jak parlament w Izraelu przyjął w pierwszy czytaniu projekt kontrowersyjnej ustawyJACK GUEZAFP

Gwałtowne protesty z nową mocą wybuchły w Izraelu po tym, jak parlament w nocy z poniedziałku na wtorek przyjął w pierwszym czytaniu projekt kontrowersyjnej ustawy, która ogranicza uprawnienia władzy sądowniczej w kraju.

Kontrowersyjna ustawa w Izraelu. Protesty w całym kraju

Nowe prawo zwiększa kontrolę skrajnie nacjonalistycznego rządu premiera Benjamina Netanjahu nad wyborem sędziów Sądu Najwyższego, co powoduje społeczne oburzenie. Ustawa przeszła przez jedno z trzech głosowań, które są wymagane, by prawo mogło wejść w życie.

Premier Netanjahu chce, by prace nad ustawą zakończyły się przed wakacyjną przerwą w obradowaniu Kensetu. Sam konflikt między rządem o obywatelami trwa już od ponad pół roku. Wcześniej, z uwagi na ogromne demonstracje, parlament zawiesił prace nad ustawą i rozpoczął negocjacje z opozycją, ale te nie przyniosły oczekiwanych skutków.

W związku z przyjęciem projektu ustawy w Izraelu obywatele znów wyszli na ulice. "Tłumy demonstrantów z flagami w rękach zatrzymały ruch na głównych skrzyżowaniach i autostradach w całym kraju" - donosi agencja Reutera.

Ustawa sądownicza w Izraelu. Obywatele wyszli na ulice

W Tel Awiwie, drugim największym mieście w kraju, dochodzi do gwałtownych starć - protestujący zaczęli blokować drogi, palić opony czy odpalać race.

Policjanci, w tym funkcjonariusze na koniach, w odpowiedzi sięgają po armatki wodne i starają się neutralizować demonstrantów. O godzinie 11 "The Times of Israel", powołując się na policję, informował o 42 aresztowaniach.

Demonstracje w Izraelu po nocnym głosowaniu ws. kontrowersyjnej ustawy sądowniczejMostafa Alkharouf/Anadolu AgencyAFP

Na kontrowersyjne działania izraelskiego rządu reagują także państwowe jednostki. Jak donosi izraelski portal, około 300 rezerwistów z komórki cybernetycznej wystosowało do rządu list, w którym odmówiło służby, argumentując, że władze są zdeterminowane, by "zniszczyć państwo".

Do aresztowania organizatorów protestów wezwał były minister spraw zagranicznych, a obecnie poseł prawicowej partii Likud Isreal Katz. Z kolei minister edukacji Yoav Kisch przekazał, że Izrael "nie podda się temu terrorowi".

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Stoltenberg w Wilnie: Zredukujemy do jednego stopnia proces wstąpienia Ukrainy do NATO
      Stoltenberg w Wilnie: Zredukujemy do jednego stopnia proces wstąpienia Ukrainy do NATO Polsat NewsPolsat News
      Przejdź na