Benjamin Netanjahu wieszczy koniec Hamasu. "Poddajcie się, teraz"

Oprac.: Dawid Szczyrbowski
Premier Izraela oraz dowódcy wojskowi przekonują: dziesiątki bojowników Hamasu poddaje się. Benjamin Netanjahu zaapelował do reszty, żeby uczynili podobnie. - Wojna wciąż trwa w najlepsze, ale to początek końca Hamasu - przekonywał. Tymczasem żołnierze Izraela zdobyli kolejny teren, drugie co do wielkości miasto Autonomii Palestyńskiej.

W niedzielę izraelskie czołgi przedarły się do serca Chan Junus, dokonując dużego ataku na główne miasto południowej Strefy Gazy. Zdobycie terenu miały poprzedzić nocne intensywne walki.
- To była jedna z najstraszniejszych nocy, opór był bardzo silny, słyszeliśmy strzały i eksplozje, które nie ustawały godzinami - opisywał starcie ojciec czwórki dzieci. Wszyscy zostali wysiedleni z Gazy do Chan Junus.
W tym drugim największym mieście Autonomii Palestyńskiej mieszka ponad 260 tys. ludzi.
Wojna w Izraelu. Premier Netanjahu zaapelował do Hamasu
Izraelscy przywódcy przekazali, że dziesiątki bojowników Hamasu poddało się i zachęcili do podobnego kroku pozostałych. Palestyńska organizacja terrorystyczna zaprzeczyła, nazywając to twierdzenie "fałszywym i bezpodstawnym".
W niedzielę premier Benjamin Netanjahu powtórzył informację o poddających się bojownikach Hamasu, nazywając to początkiem końca tej organizacji. - Poddajcie się, teraz - zaapelował do wrogów w oświadczeniu telewizyjnym.
Bojownicy złożyli broń? Oświadczenie Netanjahu
- W ciągu ostatnich kilku dni dziesiątki terrorystów Hamasu poddało się naszym siłom. Złożyli broń i oddali się w ręce naszych dzielnych bojowników - ciągnął dalej polityk. Dodał, że "wojna wciąż trwa w najlepsze, ale to początek końca Hamasu".
- Mówię terrorystom z Hamasu: To koniec. Nie umierajcie za Sinwara (przywódca Hamasu - red.) - zakończył Netanjahu.
Źródło: Reuters
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!