Poszukiwania nastolatka na greckiej wyspie. Nie wiedział, gdzie jest
15-latek z Polski zaginął na wyspie Korfu - poinformowały greckie media. Początkowo nastolatka szukała matka oraz ojczym, którzy ostatecznie postanowili zawiadomić służby. Nastolatek zgubił się na plaży i nie mógł znaleźć drogi do hotelu. Pomógł sygnał GPS.

Grecja jest popularną wakacyjną destynacją wśród Polaków. Wiele rodzin odwiedza nie tylko część kontynentalną tego kraju, ale także wybiera się na wyspy. Nie inaczej było w przypadku polskiej trzyosobowej rodziny, która w tym roku na urlop pojechała na Korfu. Jednak zamiast chwil relaksu, przeżyła chwile grozy.
Podczas odpoczynku na jednej z popularnych plaż 15-letni Polak wybrał się na samotny spacer i przez wiele godzin nie dawał znaku życia. Po dłuższej chwili matka oraz ojczym zaczęli się niepokoić. Kiedy wrócili do hotelu i zorientowali się, że nastolatek się tam nie pojawił, postanowili zawiadomić służby.
Grecja. Zaginął 15-letni Polak. Kilkugodzinne poszukiwania
Kobieta oraz mężczyzna zadzwonili pod numer alarmowy 112 i opisali całą sytuację. Policja oraz straż pożarna natychmiast zajęli się sprawą.
Poszukiwania trwały kilka godzin. W pewnym momencie 15-latek sam skontaktował się z numerem 112. Nastolatek nie był w stanie podać gdzie się znajduje, dlatego udostępnił służbom swoją lokalizację.
Przekazał w rozmowie, że czuję się dobrze i wszystko z nim w porządku, ale się zgubił. Po nastolatka przyjechała straż pożarna.
Jak podawały greckie media młody Polak zagubił się podczas spaceru, nie wiedział jak wrócić do hotelu, a nie mógł bezpośrednio skontaktować się z rodzicami z powodu braku zasięgu w telefonie. Matka odebrała syna z komisariatu w miejscowości Paleokastritsa, gdzie składał wyjaśnienia.
Grecja. Wielkie pożary trawią turystyczny kraj
Grecja w ostatnim czasie zmaga się z falą pożarów. Setki strażaków walczą nieprzerwanie od kilku dni z ogniem w okolicy Aten. W niedzielę nad stolicą kraju dym zasnuł niebo, a wysokość płomieni sięgnęła nawet 25 metrów. Do mieszkańców kilku okolicznych miejscowości skierowano wezwanie do ewakuacji. Sytuację utrudniają wysokie temperatury, susza i silny wiatr. A w najbliższych dniach ma być tylko niebezpieczniej.
W związku z trudnymi do opanowania pożarami z wyspy Kos ewakuowano stamtąd tysiące osób, w tym także Polaków. Jako schronienia służyły budynki publiczne. Ewakuowani gromadzili się również na miejscowym stadionie i innych obiektach sportowych.
W zeszłym roku po gwałtownej dwutygodniowej fali upałów nastąpiły niszczycielskie pożary, w wyniku których zginęło 20 osób. Według Narodowego Obserwatorium w Atenach płomienie strawiły prawie 175 000 hektarów lasów i gruntów rolnych.
Źródło: EPTNews, CNN
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebookui komentuj tam nasze artykuły!