Przełom w negocjacjach? Media: USA mają nową propozycję dla Rosji
USA zażądają od Rosji uznania prawa Ukrainy do posiadania własnej armii, dodatkowo Waszyngton chce, aby Moskwa zwróciła Ukrainie okupowane przez nią terytoria w obwodzie charkowskim - taki wariant publikuje "Bloomberg". Wkrótce negocjacje z prezydentem Rosji rozpocznie Steve Witkoff - specjalny wysłannik Donalda Trumpa. Do rozmów dochodzi tuż po ataku Moskwy na Kijów, w którym zginęło 12 osób.
Według osób zaznajomionych ze sprawą, a cytowanych przez "Bloomberga", Stany Zjednoczone zażądają od Rosji uznania prawa Ukrainy do posiadania własnej armii i przemysłu obronnego w ramach porozumienia pokojowego między Moskwą a Kijowem.
Jak twierdzą rozmówcy amerykańskiego mediów, kwestie te ma poruszyć wysłannik USA Steve Witkoff podczas piątkowego spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
"To znak, że administracja Trumpa szuka pewnych ustępstw ze strony Kremla, a także Ukrainy, próbując zakończyć wojnę, która trwa już czwarty rok" - analizuje "Bloomberg", wskazując, że jeden z celów Putina - demilitaryzacja Ukrainy - nie zostałby zrealizowany.
Wojna w Ukrainie. Plan USA: Moskwa oddaje elektrownię w Zaporożu pod kuratelę Waszyngtonu
Ponadto Waszyngton chce, aby Moskwa zwróciła ukraińską elektrownię jądrową w Zaporożu, którą przejęła na początku swojej pełnoskalowej inwazji w 2022 r. Obiekt ten przeszedłby wówczas pod kontrolę USA, które administrowałyby dostawami energii dla obu zwaśnionych strony.
Dodatkowo Rosja - na mocy umowy - miałaby zwrócić Ukrainie okupowane przez nią terytoria w obwodzie charkowskim. Przypomnijmy, że Władimir Putin zażądał uznania całości obwodów ługańskiego, zaporoskiego, donieckiego i chersońskiego, mimo że nie udało mu się ich w pełni zająć.
Doniesienia "Bloomberga" pojawiają się kilkadziesiąt godzin po zakończeniu rozmów w Paryżu. Ekipa prezydenta Donalda Trumpa przedstawiła Europie i Ukrainie propozycję zakończenia wojny, która zakładałaby uznanie przez Stany Zjednoczone ukraińskiego Krymu za terytorium rosyjskie oraz zamrożenie większości pozostałych terytoriów okupowanych wzdłuż obecnych linii frontu, co w praktyce oznaczałoby pozostawienie ich pod kontrolą Moskwy.
Witkoff już w Rosji. Doradca Trumpa będzie rozmawiał z Putinem
W rozmowach w stolicy Francji brał udział m.in. Steve Witkoff, który krótko po nich wyleciał do Rosji. Ma tam być łącznie przez trzy dni, według "Axios" w piątek ponownie spotka się z Władimirem Putinem.
Jest to czwarta podróż do Rosji biznesmena, który od stycznia tytułuje się jako doradca Donalda Trumpa. Ostatnią wizytę na wschodzie Witkoff złożył 11 kwietnia, w jej trakcie odbył w Petersburgu ponad 4-godzinna rozmowę z Władimirem Putinem. Jej głównym tematem była kwestia wojny na Ukrainie.
Do kolejnej rundy rozmów dojdzie zaledwie kilkanaście godzin po kolejnym bestialskim ataku Rosji - Moskwa ostrzelała Kijów rakietami i dronami, zabijając co najmniej 12 osób. Bilans wzrósł po tym, jak spod gruzów wyciągnięto dwa kolejne ciała. Łącznie minionej nocy wojska agresora posłały w kierunku sąsiada 215 rakiet i dronów.
