Polityczne trzęsienie ziemi we Francji. Rezygnacja premiera po kilkunastu godzinach
Prezydent Francji Emmanuel Macron przyjął w poniedziałek rezygnację premiera Sebastiena Lecornu - poinformował Pałac Elizejski. Jako pierwsza o dymisji informowała telewizja BFM TV. Do dymisji doszło kilkanaście godzin po tym, jak ogłoszono nowy skład rządu.

W skrócie
- Premier Francji Sebastien Lecornu złożył rezygnację, którą przyjął prezydent Emmanuel Macron.
- Dymisja premiera wywołała reakcje opozycji, która domaga się przedterminowych wyborów i impeachmentu prezydenta.
- Kryzys polityczny we Francji trwa od upadku rządu premier Élisabeth Borne, a kraj w ciągu dwóch lat miał już pięciu szefów rządu.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
- Pan Sebastien Lecornu złożył na ręce prezydenta rezygnację swojego rządu, a prezydent ją przyjął - powiedział w poniedziałek rzecznik Pałacu Elizejskiego.
- Nie zostały spełnione warunki, które pozwoliłyby mi pełnić nadal funkcję premiera - stwierdził Lecornu.
- Byłem gotowy na kompromisy, ale wszystkie partie polityczne chciałe, żeby inna partia realizowała w całości ich program - dodał ustępujący premier.
Macron mianował byłego ministra obrony na nowego premiera 9 września, po tym jak Zgromadzenie Narodowe wyraziło wotum nieufności dla gabinetu dotychczasowego szefa rządu - François Bayrou. Lecornu w niedzielę przedstawił skład swojego rządu który wywołał krytykę zarówno opozycji, jak i prawicowej partii Republikanie, która miała wejść w jego skład.
Francja. Opozycja wzywa do rezygnacji prezydenta i przedterminowych wyborów
W reakcji na dymisję premiera szef opozycyjnego, skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN) Jordan Bardella wezwał Macrona do rozwiązania parlamentu. - Nie ma wątpliwości, że efemeryczny premier nie miał przestrzeni do działania, a to prezydent Emmanuel Macron stworzył ten rząd. Nie będzie stabilności bez rozwiązania Zgromadzenia Narodowego i ponownego głosowania - stwierdził.
Z kolei lider skrajnie lewicowej partii Francja Niepokorna Jean-Luc Melenchon wezwał do impeachmentu prezydenta. "W związku z rezygnacją Sebastiena Lecornu wzywamy do natychmiastowego rozpatrzenia wniosku złożonego przez 104 deputowanych w sprawie impeachmentu Emmanuela Macrona" - napisał na platformie X.
Kryzys polityczny we Francji. Kolejny premier podał się dymisji
Kryzys polityczny w kraju trwa od stycznia ubiegłego roku, kiedy upadł rząd premier Élisabeth Borne. Od tego czasu kraj miał czterech szefów rządu: Gabriela Attala, Michela Barniera, Françoisa Bayrou i Sebastiena Lecornu, który był piątym premierem w ostatnich dwóch latach.
Kryzys pogłębił się dodatkowo po przedterminowych wyborach parlamentarnych, które odbyły się latem ubiegłego roku. Najwięcej mandatów zdobył w nich lewicowy Nowy Front Ludowy, który wyprzedził obóz prezydenta Emmanuela Macrona oraz skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen.











